Król Niderlandów podarował warszawskiemu muzeum zabytkowy czołg
W 70. rocznicę walk o wyzwolenie Holandii
1 kwietnia w Muzeum Wojska Polskiego odbyła się uroczystość przyjęcia do zbiorów muzeum czołgu Centurion MK-5. - Czołg jest darem przekazanym Polsce przez Królestwo Niderlandów w 70. rocznicę walk o wyzwolenie Holandii, m.in. okolic Bredy, w których uczestniczyli żołnierze 1. Dywizji Pancernej gen. Stanisława Maczka i 1. Samodzielnej Brygady Spadochronowej gen. Stanisława Sosabowskiego - informuje MWP.
To nie byle jaki czołg. Został skonstruowany w Wielkiej Brytanii na zamówienie Departamentu Broni Pancernej tamtejszego Ministerstwa Obrony z 1943 roku. Pierwsze prototypy uzbrojone w siedemnastofuntowe armaty (kal.76,2 mm) ukończono pod koniec 1944 roku i wkrótce skierowano je na teren okupowanych Niemiec do jednostek liniowych. Było jednak za późno, aby Centuriony zdążyły zostać sprawdzone w warunkach bojowych. Moment rozpoczęcia produkcji seryjnej przypadł więc na okres powojenny. Produkcje kontynuowano do 1962 roku w miejscowości Leeds i Elswick. Ogółem wyprodukowano "aż" 4423 egzemplarze, z czego na eksport ponad 2500.
Masa bojowa czołgu to ponad 50 tys. kg, a prędkość, jaką mógł rozwinąć (na drodze utwardzonej) wynosiła prawie 35 km/h. Jednorazowo Centurion mógł przejechać 102 km. Centuriona można już oglądać w Muzeum Wojska Polskiego , znajdującym się w Centrum, trzy przystanki od Dworca Centralnego i dwa przystanki od najbliższej stacji metra. W chwili obecnej w zbiorach muzealnych znajduje się ponad 250 tys. eksponatów. Placówka powstała 22 kwietnia 1920 roku, dekretem Naczelnego Wodza, Marszałka Polski Józefa Piłsudskiego.
Przeczytajcie też: Chcesz kręcić w Warszawie filmy za pomocą drona? Zapłacisz nawet 12 tysięcy!