Koronawirus. Mazowieckie na drugim miejscu [1.07.2021]
Liczba nowych zakażeń koronawirusem w województwie mazowieckim spadła w porównaniu do poprzedniej doby. Dziś potwierdzono 10 przypadków, co daje Mazowszu razem z Wielkopolską drugie miejsce pod względem nowych zakażeń w Polsce.
01.07.2021 15:16
W czwartek 1 lipca Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 98 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem w kraju.
W woj. mazowieckim w ciągu ostatniej doby potwierdzono 10 nowych przypadków infekcji SARS-CoV-2. W środę odnotowano ich 16. Liczba zakażeń spadła zatem w porównaniu do ubiegłej doby.
Według czwartkowych danych woj. mazowieckie razem z woj. wielkopolskim zajmują drugie miejsce w Polsce pod względem liczby zakażeń.
Pierwsze miejsce przypadło woj. śląskiemu, gdzie potwierdzono 15 przypadków koronawirusa. Trzecie jest woj. dolnośląskie z liczbą 9 przypadków.
Według czwartkowych danych MZ na COVID-19 zmarło 7 osób. Z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami zmarło natomiast 16 osób.
Łączna liczba osób zakażonych koronawirusem w Polsce od początku pandemii, uwzględniająca wszystkie pozytywne przypadki, to 2 880 010, z czego 75 044 osoby zmarły.
Wyzdrowiało 2 651 906 osób, u których potwierdzono zakażenie koronawirusem. 78 577 osób objętych jest obecnie kwarantanną.
Zobacz także: Zarobki Jacka Kurskiego ujawnione. Komentarz posła Solidarnej Polski
Koronawirus. Nowe mutacje COVID
Coraz więcej zakażeń spowodowanych jest nowymi mutacjami koronawirusa, szczególnie wariantem indyjskim Delta. Walczy z nim obecnie wiele krajów. Nowe ognisko próbuje opanować Australia. Doradczyni ministra zdrowia Alison McMillan ostrzegła, że wariant ten jest o 60 proc. bardziej zaraźliwy niż Alfa i wywołuje cięższą chorobę u młodych ludzi.
Duży wzrost zachorowań odnotowują też Wielka Brytania i Rosja. Pierwsze przypadki zdiagnozowano na Ukrainie. We Francji natomiast pojawiły się pierwsze zgony spowodowane tą mutacją.
Jak wskazał w Programie Pierwszy Polskiego Radia kierujący pracami GIS Krzysztof Saczka, mutacja Delta krąży już w naszym społeczeństwie. Coraz częściej mówi się, że na czwartą falę musimy się przygotować także w Polsce. Zaczynają pojawiać się głosy o nowych obostrzeniach.
Niektórzy lekarze uważają, że czwarta fala uderzy jeszcze w wakacje. - Ponieważ Polska poluzowała obostrzenia wcześniej, bo na początku czerwca, silny wzrost zakażeń może wystąpić u nas już pod koniec lipca. Ostatnie wakacje były bardzo spokojne, mieliśmy mało zakażeń. To lato - jestem o tym przekonany - będzie zupełnie inne - wyjaśniał w rozmowie z "Gazetą Wyborczą" dr Tomasz Ozorowski, konsultant wojewódzki w dziedzinie mikrobiologii lekarskiej w Wielkopolsce.