Komunikaty głosowe na Lotnisku Chopina odchodzą do lamusa. "Koniec wspomnień o Barei"
Pasażerowie narzekali na niezbyt wyraźne i nakładające się na siebie dźwięki.
Port na Okęciu dołączył do wielu europejskich lotnisk, które mocno ograniczyły ilość komunikatów akustycznych. Do historii zatem przejdą odniesienia do kultowej komedii "Miś" Stanisława Barei. W jednej z pamiętnych scen, pani czytająca komunikat po angielsku wkłada sobie do ust kartofle, by podkreślić charakterystyczny akcent.
Niestety wiele przekazów głosowych ograniczało komfort pasażerów i wpływało na ich samopoczucie. Dlatego Lotnisko Chopina prezentuje od dziś komunikaty na wyświetlaczach systemu informacji lotniskowej FIDS. Władze portu proszą podróżnych o zwracanie uwagi na treści wyświetlane na monitorach, zlokalizowanych od stanowisk kontroli bezpieczeństwa aż do gate’ów.
- W przypadku „silent airport” sprawdza się reguła, że mniej znaczy lepiej. Ograniczenie ilości ogłoszeń emitowanych przez głośniki, a zarazem ograniczenie ich słyszalności do stref, do których się odnoszą, zwiększy wrażliwość pasażerów na nie. Spersonalizowany, wyraźny komunikat ogłaszany w rzadszych interwałach zwróci uwagę właściwej grupy odbiorców, zamiast rozpraszać wszystkich pasażerów i zaśmiecać przestrzeń zbędnym hałasem – wyjaśnił zastępca dyrektora lotniska , Radosław Paruzel.