Kieszonkowiec złapany na gorącym uczynku!
Wyjął 400 zł z torby kobiety. Przechodzień pomógł go zatrzymać.
Funkcjonariusze zostali wezwani w okolice jednej z restauracji w centrum Warszawy. Tam czekała na nich okradziona kobieta. Opowiadała, że będąc na spotkaniu z przyjaciółmi w restauracji, trzymała swoją torbę przy nogach. Towarzystwo widziało dwóch podejrzanych mężczyzn, ale zignorowało ich obecność. Kiedy jedna z osób kupowała jedzenie, a druga była w toalecie, pokrzywdzona czytała gazetę. Po chwili, kiedy sprawdziła zawartość portfela okazało się, że zniknęło jej 400 zł. Jednocześnie zauważyła, że jeden z przebywających w lokalu mężczyzn w pospiechu opuszcza restaurację. *Kobieta zaczęła go gonić, na ulicy próbował jej pomóc przypadkowy przechodzień. *
Pokrzywdzona dobrze zapamiętała podejrzanych mężczyzn i opisała ich policjantom. Funkcjonariusze szybko złapali jednego z nich na pobliskim podwórzu. Zatrzymanym mężczyzną okazał się 37-letni letni obywatel Algierii. Mężczyzna przyznał się do kradzieży i oddał skradzione pieniądze.Trafił do komendy policji przy ul. Wilczej.
Algierczyk, jak się okazało na komisariacie, był notowany za kradzieże portfeli i torebek. Teraz usłyszał kolejne zarzuty. Śródmiejscy policjanci szukają jeszcze jego wspólnika.