"Jak jadę na 6 rano do pracy, to stoję w korku". Droga, która poróżniła warszawiaków
Budowa S7 budzi wiele emocji.
26.10.2017 15:07
Budowa kolejnego odcinka S7 ma udrożnić wyjazd z Warszawy przez Łomianki. Tą trasą wielu warszawiaków wyjeżdża nad morze czy na Warmię i Mazury. Na to nie zgadza się część mieszkańców Bemowa i Bielan, którzy boją się, że droga będzie przechodzić pod ich oknami. Z kolei mieszkańcy Łomianek cieszą się, że nie będą musieli godzinami stać w korku. -*Nikt nie bierze pod uwagę tych, którzy "próbują" wjechać do stolicy, albo wyjechać z niej. A to u2013 bagatela u2013 56 tysięcy samochodów w ciągu doby - mówi mieszkanka dzielnicy.*
Długość planowanej trasy będzie miała ponad 22 km i ma kosztować 2,2 mld zł. Projekt zaproponowany przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad zakłada budowę sześciu pasów, ośmiu bezkolizyjnych węzłów i dwóch tuneli: na wysokości Chomiczówki i lotniska na Bemowie.
- Oczywiście mieszkańcy Warszawy krzyczą "nie", a mieszkańcy Łomianek błagają o drugą wylotówkę, bo obecna w okolicy ulicy Pułkowej jest notorycznie zakorkowana - od godz. 6. do 10. rano i od 15. do 19. Nawet jak jadę na 6. rano do pracy, to stoję w korku - mówi mieszkanka Łomianek Karolina, która codziennie dojeżdża z mężem do pracy w Warszawie.
- Nikt nie bierze pod uwagę tych wszystkich osób, które "próbują" wjechać do stolicy, albo wyjechać z niej, jadąc nad morze. A to u2013 bagatela u2013 56 tysięcy samochodów w ciągu doby u2013 dodaje.
Te dane potwierdza generalny pomiaru ruchu. W 2015 r. tą trasą jeździło ponad 52 tys. samochodów dziennie.
Wariant trasy z dwoma tunelami popiera wiceburmistrz Łomianek Piotr Rusiecki. - Brak alternatywnego wjazdu do Warszawy będzie działaniem krótkowzrocznym i szkodliwym. Mając na uwadze powyższe, wnioskuję o jak najszybszą realizację alternatywnego wlotu do Warszawy (trasy S7) - napisał na Facebooku. Burmistrz jednocześnie zaznacza, że przebudowa ul. Kolejowej i Pułkowej nie zastąpi realizacji trasy S7. u2013 Jedynie droga przechodząca obok Puszczy Kampinoskiej będzie alternatywnym wyjazdem ze stolicy u2013 napisał Rusiecki.
Pod wpisami wiceburmistrza pojawia się wiele komentarzy: "Potrzebny jest drugi, alternatywny wjazd do Łomianek. Po tzw. udrożnieniu i tak pozostałby zapychający się jeden wjazd przez ulice Kolejową i Pułkową... Potrzebna jest droga S-7 skrajem puszczyu201d u2013 napisał pan Roman. "Budowa S7 na pewno bardzo potrzebna, ale proponuję podjęcie społecznej akcji na rzecz udrożnienia teraz już praktycznie cały dzień zapchanego wjazdu do Warszawyu201d u2013 dodał pan Andrzej.
Zmiany i kolejne problemy
Karolina w Łomiankach mieszka od 25 lat i, jak mówi, trasa S7 była planowana od lat. 60. Jednak przeciwnicy tej inwestycji uważają, że wówczas Bemowo było wsią i nie można było przewidzieć, że droga tak znacząco wpłynie na życie mieszkańców.
Zdaniem mieszkańców Bemowa trzypasmowa droga będzie przechodzić przez osiedla, obok szkół i kościoła. Ma objąć fragment lotniska. Pod jej budowę trzeba będzie wysiedlić wiele rodzin, wykupić wiele gruntów. Mieszkańcy i władze "poszkodowanychu201d dzielnic proponowały GDDKiA, żeby trasa przechodziła przez mniej zamieszkałe obszary. W ten sposób nie wymagałaby budowy kosztownych tuneli.
Członkowie Stowarzyszenia Razem Dla Bielan zwrócili uwagę na kolejny problem. Alarmują, że budowa tuneli może przyczynić się do wzrostu zanieczyszczeń.- Dlatego powinno się uwzględnić zastosowanie filtrów i zagospodarowanie terenów zieleni nad tunelami - napisali na swoim profilu.
Oficjalną decyzję w sprawie budowy trasy poznamy w ciągu najbliższych dni. GDDKiA czeka na wydanie decyzji środowiskowej od Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska (RDOŚ) w Warszawie. Ta ma być wydana po 26 października. Do tego czasu mieszkańcy stolicy mogą wyrazić swój sprzeciw, wysyłając pismo do RDOŚ.
- Zrealizowaliśmy prace przygotowawcze do uzyskania decyzji środowiskowej od RDOŚ, która określi wariant, który mamy realizować. Jak będziemy mieli decyzję, to wyłonimy wykonawcę. Przewidywany czas na realizację tego projektu do lata 2019-2023 - mówi rzecznik GDDKiA Jan Krynicki.
Jesteś świadkiem zdarzenia w Warszawie, które jest dla Ciebie ważne? Widzisz coś ciekawego? Skontaktuj się z nami przez Facebooka lub na wawalove@grupawp.pl.
Przeczytaj też: Spacerował z bronią po Złotych Tarasch. "To tylko wiatrówka"