In vitro. Zażalenie do wojewody na bezczynność Hanny Gronkiewicz-Waltz
Hanna Gronkiewicz-Waltz od miesięcy nie przekazuje do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji projektu programu refundacji in vitro.
13.10.2016 13:08
Partia Razem składa zażalenie do wojewody mazowieckiego na bezczynność prezydent Warszawy w sprawie przekazania do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji projektu programu refundacji in vitro. Wcześniejsza skarga na Hannę Gronkiewicz-Waltz w sprawie dofinansowania in vitro nie została rozpatrzona przez Radę Warszawy.
Hanna Gronkiewicz-Waltz od miesięcy nie przekazuje do Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji projektu programu refundacji in vitro zgłoszonego przez Partię Razem. 22 sierpnia Okręg Warszawski Razem złożył w Radzie Warszawy skargę na bezczynność prezydent. Zgodnie z prawem Rada miała miesiąc na rozpatrzenie skargi. Nie zrobiła tego do tej pory.
"To celowe blokowanie inicjatywy obywatelskiej"
Brak opinii Agencji blokuje dalsze procedowanie projektu i głosowanie nad jego przyjęciem. - To, że Hanna Gronkiewicz-Waltz gra na zwłokę, wiedzieliśmy od dawna. Teraz dołączyła do niej Rada Warszawy kontrolowana przez PO. Reakcją na skargę na bezczynność pani prezydent okazała się bezczynność Rady - mówi Mateusz Olechowski, pełnomocnik komitetu inicjatywy uchwałodawczej i członek zarządu warszawskiego Razem. Według niego jest to celowe blokowanie inicjatywy obywatelskiej i działanie przeciwko osobom cierpiącym na niepłodność. - Nie będziemy bezczynnie patrzeć na arogancję Rady Warszawy, która nie wywiązuje się ze swoich obowiązków. Złożyliśmy zażalenie do wojewody mazowieckiego - informuje Olechowski.
Skarga Partii Razem
W odpowiedzi na skargę Partii Razem Hanna Gronkiewicz-Waltz po raz kolejny odmówiła skierowania projektu refundacji do AOTMiT. Według pisma ratusza nic nie obliguje ani nie upoważnia samorządu do przekazania Agencji projektu podmiotów trzecich. - Pani prezydent zupełnie pomija fakt, że to projekt złożony w ramach oficjalnej inicjatywy uchwałodawczej, poparty podpisem ponad 18 tysięcy warszawiaków - zauważa Olechowski.
W piśmie ratusza pojawia się również stwierdzenie, że przepisy nie narzucają samorządowi żadnych terminów, więc nie można mówić o zwłoce. - Zdaje się, że według Hanny Gronkiewicz-Waltz projekt może leżeć latami u niej w szufladzie i nikomu nic do tego – oburza się Olechowski. - Platforma pokazuje po raz kolejny, że obywatelska jest tylko z nazwy. Gdyby nie opór radnych tej partii, to pierwsze pary wybierałyby już imię dla swojego dziecka. Jak długo jeszcze osoby niepłodne, pozbawione pomocy państwa przez PiS, będą czekać i patrzeć na gierki Platformy? Dość zwodzenia, żądamy głosowania! - podsumowuje Olechowski.
Według szacunków, osób, które potrzebują takiego zabiegu, jest w stolicy około 1200 rocznie.
Przeczytaj też: Andrzej Kopiczyński nie żyje