Hołownia zadrwił nie tylko z Morawieckiego. Najlepsze momenty z Sejmu
- Dziękuję, że pan przestrzegał limitu czasu. Łączy nas wiele. Obaj wiemy, jak czas jest cenny, obaj jesteśmy na swoich stanowiskach na określony czas i obaj znamy nazwiska swoich następców - skomentował wypowiedź premiera Morawieckiego marszałek Sejmu Szymon Hołownia. W trakcie środowej debaty nad odwołaniem członków komisji ds. badania wpływów rosyjskich głos zabrał Mateusz Morawiecki. Przemówienie premiera skomentował w swoim stylu Szymon Hołownia. Słowa marszałka Sejmu rozbawiły parlamentarzystów opozycji, a sali plenarnej słychać było głośny śmiech i oklaski. Doszło też do kuriozalnej sytuacji. W trakcie obrad poseł PiS Dariusz Matecki opuścił swoje miejsce, by zaprezentować na swoim tablecie archiwalne zdjęcia Donalda Tuska z Władimirem Putinem z 2009 roku. - Rozumiem, że występuje pan na sali w charakterze billboardu? - zwrócił się z ironią do Mateckiego marszałek Hołownia. Działo się też na początku posiedzenia, gdy na mównicy sejmowej głos zabrał poseł Adam Gomoła z Polski 2050, który jest najmłodszym posłem X kadencji. - Nie Jay-Z, tylko gen Z, panie pośle Kaleta. To są jednak dwa różne zjawiska - zwrócił się wyraźnie rozbawiony Hołownia do Piotra Kalety z PiS, który atakował występującego na mównicy najmłodszego parlamentarzystę. Ten dzień wyraźnie należał do Hołowni. Oto najlepsze momenty ze środowego posiedzenia Sejmu.