Heroina w walizkach na lotnisku w Warszawie. Celnicy udaremnili przemyt
Celnicy przeszkodzili w przemycie narkotyków na warszawskim lotnisku Chopina. Zatrzymano dwie kobiety. Za przemyt 8,5 kg narkotyków grozi im kara do 15 lat więzienia.
10.10.2019 | aktual.: 10.10.2019 12:16
Heroina, którą przewoziły kobiety, jest warta ponad 1,7 mln zł. Zatrzymane to dwie podróżne – jedna to obywatelka Holandii i druga Wielkiej Brytanii Kobiety przyleciały do Warszawy z Johannesburga, różnymi rejsami, w odstępie trzech dni.
Pierwsza z nich wysiadła z samolotu 3 października, druga przyleciała do Warszawy 6 października. Według celników, żadna z kobiet nie potrafiła wyjaśnić, co robiła podczas pobytu w RPA ani dlaczego wracają do swoich ojczyzn właśnie przez Warszawę.
To wzbudziło podejrzenia funkcjonariuszy, którzy przeprowadzili kontrolę walizek.
- Po otwarciu bagaży pełnych ubrań, uwagę funkcjonariuszy zwróciła nienaturalna grubość spodu walizek. Pomiędzy ich ściankami w podwójnym dnie ukryte były po dwie paczki oklejone folią i taśmą, zawierające granulat koloru beżowego – podała Krajowa Administracja Skarbowa w komunikacie.
Badania potwierdziły, że w obu walizkach była heroina. Holenderka próbowała przemycić w podwójnym dnie walizki ponad 5 kilogramów heroiny, a obywatelka Wielkiej Brytanii miała w walizce prawie 3,5 kilogramów narkotyków.
Po przesłuchaniu w prokuraturze kobiety trafiły do aresztu na trzy miesiące. Sprawą przemytu narkotyków zajmuje się Mazowiecki Urząd Celno-Skarbowy, pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Ochota. Za przemyt takiej ilości narkotyków grozi kara pozbawienia wolności od 3 do 15 lat.
To kolejne w tym roku udaremnione próby przemytu heroiny na Lotnisku Chopina. W czerwcu bieżącego roku mazowieccy funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zatrzymali obywatela Grecji przewożącego blisko 6 kilogramów heroiny, miesiąc później ponad 5 kg heroiny ukryła w walizce obywatelka Hiszpanii.
Masz news, zdjęcie lub film związany z pogodą? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zandberg pod debacie w TVN24: zabrakło liderów KO i PiS