Fotostory: zachód słońca na Krakowskim Przedmieściu
Wczoraj, chwilę po ulewie udaliśmy się na spacer. Warto było!
W poniedziałek, po południu przez Warszawę przeszła ulewa. W niektórych dzielnicach było urwanie chmury! Ludzie chowali się w bramach kawiarniach i sklepach. Zaraz po ulewie udaliśmy się na Krakowskie Przedmieście, by zobaczyć zachód słońca. Po deszczu ogląda się je zupełnie inaczej. Powietrze jest czystsze (widzieliśmy nawet tęczę). Słońce świeci intensywniej, niż zazwyczaj, a jego promienie delikatnie dotykają dachów. Wyraźniejsze są szczegóły architektoniczne Krakowskiego Przedmieścia. Na ulicach nie ma zbyt wielu ludzi, ani samochodów. Nawet oddycha się swobodniej. Zachód słońca trwa bardzo krótko. Na całe szczęście udało nam się uchwycić to wyjątkowe zjawisko na zdjęciach. Zobaczcie!
