Fikcyjny napad na kiosk na Emilii Plater!
Policjanci nie dali się nabrać!
09.07.2012 17:01
W sobotę o 6.00 rano śródmiejscy policjanci otrzymali zgłoszenie, że na ulicy Emilii Plater miał miejsce napad na kiosk. Sprzedawczyni zdała funkcjonariuszom relację, z której wynikało, że do kiosku wszedł mężczyzna, spryskał jej twarz gazem, porozrzucał paczki z papierosami i opróżnił kasetkę z pieniędzy, biletów i kart doładowujących. Po rozmowie z kobietą policjanci zaczęli podejrzewać, że napad został sfingowany.
Sprzedawczyni przyznała się do kłamstwa. Powiedziała, że oszustwo zostało wymyślone przez ajentkę i jej partnera. 21-letnia Daria S. została zatrzymana. Miała przy sobie niewielką ilość metaamfetaminy. Następnie wpadła ajentka Marta G. (21), która winę zrzuciła na swojego partnera. W końcu ujęto także Marcina M., który był w posiadaniu biletów o wartości nie mniejszej niż 50 tys. złotych.
Dzisiaj rano policjanci odwiedzili jedno z mieszkań przy ulicy Ludwiki. Przebywający tam Włodzimierz P. (36) oddał funkcjonariuszom pozostałe bilety. Mężczyzna został przewieziony na Wilczą.
Wszystkie cztery zamieszane w sprawę osoby usłyszą dziś zarzuty, wśród których znajdzie się zawiadomienie o przestępstwie, którego nie było, składanie fałszywych zeznań, paserka i posiadanie narkotyków.