Na rozpoczęcie trzeciego etapu prac ekshumacyjnych na Cmentarzu Wojskowym na warszawskich Powązkach czeka wiele rodzin bohaterów antykomunistycznego podziemia - mówi historyk i prezes Fundacji "Łączka" Tadeusz Płużański.
W nadchodzącym tygodniu po trzech latach na "Łączce" mają zostać wznowione prace poszukiwawcze tajnych miejsc pochówku ofiar komunistycznego terroru. Zespół profesora Krzysztofa Szwagrzyka ma nadzieję na odnalezienie między innymi szczątków generała Augusta Emila Fieldorfa "Nila", rotmistrza Witolda Pileckiego oraz pułkownika Łukasza Cieplińskiego.
Tadeusz Płużański zaznacza, że na tę chwilę czekają bliscy bohaterów. Na "Łączce" poszukiwane są szczątki jeszcze około stu Żołnierzy Wyklętych.
Prace rozpoczną się w kwaterze "Ł" i mają potrwać trzy tygodnie. W tym miejscu w 80. latach bezpieka wybudowała groby, pod którymi ukryto doły śmierci z zamordowanymi ciałami więźniów. Przed rozpoczęciem kolejnego etapu prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych konieczne było ich przeniesienie.
Ostatni etap prac odbędzie się wiosną przyszłego roku. Wówczas planowane jest przeszukanie terenu kwatery "Ł2". Dotychczas z kwatery "Ł" wydobyto szczątki ponad 200 osób, około czterdziestu z nich zidentyfikowano.