Dziś żegnamy Korę. Trwa pogrzeb Olgi Sipowicz
W środę 8 sierpnia Olga Sipowicz zostanie pochowana na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie w grobie rodzinnym.
Dziś padło wiele poruszających słów.
Powiązane tematy:
Wzruszające sceny nad grobem Kory
Muzyk Organek wykonał utwór "Czarna Madonna", w nagraniu teledysku wzięła udział Kora
Przyjaciółka Kory przyniosła jej ukochanego pieska, Ramonę.
Tłumy fanów składają kwiaty na grobie Kory
Wojciech Mann tak opowiadał o zmarłej Artystce: Dane było Jej żyć w okresie rożnych faz naszego kraju: komunizmu, "komunizmu z ludzką twarzą", Solidarności, Stanu Wojennego, demokracji, a wreszcie parodii demokracji. Przez wszystkie te okresy Kora szła z podniesioną głową i jasnymi poglądami, wypowiadała je śmiało nie patrząc na koniunktury nie łasząc się do kolejnych sekretarzy, ministrów, dyrektorów, prezesów, robiła swoje, na swoim sztandarze miała napisane "Wolność".
Kamil Sipowicz złożył urnę z prochami Kory do grobu. Piękna i niezwykle poruszająca ceremonia dobiegła końca.
Korę żegna Organek, który spiewa "Czarną Madonnę"
"Mama walczyła zawsze o wolność i tolerancję. Pamiętajcie, żeby czcić piękno, tworzyć muzykę i sztukę. Być po prostu dobrym człowiekiem" - powiedział syn Kory i Kamila Sipowicza.
"Jesteś dla mnie boginią, moją ukochaną. Bardzo, bardzo ci dziękuję. Jestem ci wdzięczna za wszystkie lekcje, za zaufanie. Wiem, że jesteś cały czas ze mną. Kocham cię. Powiem to, co powiedziałaby Kora: życzę wam słońca bez końca" - powiedziała Katarzyna Litwin, wieloletnia menadżerka artystki.
Kondukt dotarł do miejsca ostatniego spoczynku Kory.
"Kora nie lubiła oficjalnych miejsc, celebry. Wśród tej zieleni jest tutaj dla niej o wiele piękniejsze miejsce" - powiedział Wojciech Mann.
"Kora... Kobieta PETARDA! Ikona! Siła! Charyzma! Niezwykle prawdziwa! Wyznaczała kanony stylu w kulturze i sztuce! Nie bała się iść swoją drogą poza utartymi ścieżkami... Czarny Anioł - powiedziała Anna Oberc w rozmowie z WP Gwiazdy.
Powiązane tematy:
Kora była ogromną miłością Kamila Sipowicza. Filozof wspierał ją przez cały czas walki z chorobą nowotworową.
Powiązane tematy:
Artystkę odprowadzają tłumy fanów i gapiów. Kora byłaby zadowolona z takiego pożegnania
Rodzina Kory zmierza z urną do miejsca ostatniego spoczynku artystki.
Podczas wręczenia Sipowiczowi urny z prochami Kory rozległy się brawa fanów.
Macie swoją ulubioną piosenkę Kory?
Powiązane tematy:
Część oficjalna dobiegła końca. Obecnie nad Powązkami rozbrzmiewają największe przeboje Kory.
"Mówiłaś głośno i krzyczałaś, że warto mówić prawdę. Pewnie pamiętasz tłumy na swoich koncertach, gdzie zarówno mężczyni, jak i kobiety ścinały włosy, tak jak ty. (...) Wykorzystując chwilową słabość Księżyca, stanęłaś ze słońcem twarzą w twarz" - powiedział Piotr Metz
"Odchodziła spokojnie. W noc całkowitego zaćmienia Księżyca. Kolejne zaćmienie za 100 lat, przy kimś innym" - zakończyła Magdalena Środa.
"Była hipiską, babcią, matką, sceniczym wampem, siostrą miłosierdzia, ekscentryczną gwiazdą" - wspomina zmarłą przyjaciółkę Magdalena Środa.
"Śmierć się jej bała, ale wreszcie nabrała odwagi" - mówi Magdalena Środa.
"Kora dała szkołę odchodzenia. Była równą przeciwniczką dla pani śmierci. (...) Była czystym życiem. Do samego końca była bardzo aktywna, walczyła o życie i nie bała się smierci. Powiedziała na koniec, żebyśmy nie płakali na jej pogrzebie" - zakończył Sipowicz.
"Ta miłość nie była prosta. (...) Kora była osobą z krwi i kości. Jeśli miałbym ją porównać z jakąś boginią, to byłaby boginią Kali. Była kochana, ale też bardzo zaborcza, ostra, stawiała na swoim, miała bardzo zdecydowane poglądy na różne rzeczy. Kłóciliśmy się bardzo często" - wspomina Korę Kamil Sipowicz.
"W tym miejscu, w takiej sytuacji żaden człowiek nie chciałby stanąć. Ponad 40 lat wspólnego życia: ciał, dusz,poglądów, że wydawało mi się że jestesmy jedną istotą. Porozumiewaliśmy się bez słów. Żadne z nas nie przypuszczało że zostanie samo. Z drugiej strony cały czas mam wrażenie, że ona tu jest" - powiedział Kamil Sipowicz.
Zapłakany i wyraźnie poruszony Wojciech Mann zakończył swoją przemowę słowami - "Kora była diamentem najczystszej wody".