W mieszkaniu na warszawskiej Woli w środę po południu znaleziono węża. Wpełznął przez okno do pomieszczenia, w którym znajdował się mężczyzna. Natychmiast zawiadomił Ekopatrol straży miejskiej.
Mieszkaniec lokalu przy ul. Łuckiej na siódmym piętrze nie spodziewał się takiej wizyty. - Kiedy spokojnie pracował, nagle przy komputerze pojawił się… wąż. Mężczyzna zamknął pokój, aby gad nie dostał się do kolejnych pomieszczeń. Gad na dobre rozgościł się w mieszkaniu - mówią strażnicy Ekopatrolu. Był to dwumetrowy wąż smugowy.
Wąż ukrył się za szafką. Jak mówią strażnicy, zwierzę wyglądało na poddenerwowane. Aby je złapać, użyli specjalnego chwytaka.
Węże smugowe zamieszkują Amerykę Północną i nie są jadowite. Doskonale wspinają się po drzewach. Nie wiadomo, w jaki sposób zwierzę znalazło się na takiej wysokości.
- Po odłowieniu węża staraliśmy się ustalić, czy nie jest własnością mieszkańców tego budynku. W części mieszkań niestety nikogo nie było. Natomiast osoby, z którymi rozmawialiśmy, nie posiadały informacji, które pozwoliłyby ustalić właściciela węża. Ostatecznie gada przewieźliśmy do Ośrodka CITES przy warszawskim ogrodzie zoologicznym - mówi st. insp. Tomasz Szymczyk z warszawskiej straży miejskiej.
źródło: strazmiejska.waw.pl