RegionalneWarszawaDrogowy absurd przy Gałczyńskiego. "Kierowcy płacą za postój i dostają mandaty"

Drogowy absurd przy Gałczyńskiego. "Kierowcy płacą za postój i dostają mandaty"

Na całą sytuację skarżą się okoliczni mieszkańcy.

Drogowy absurd przy Gałczyńskiego. "Kierowcy płacą za postój i dostają mandaty"

Użytkownicy dróg, którzy akurat planują pozostawić swoje auto przy ulicy Gałczyńskiego 12, muszą zwrócić uwagę na mocno nietypową sytuację. Chodzi o niewielki fragment od strony Ordynackiej. Otóż w pobliżu stoi parkomat, który sugeruje, że można swobodnie zaparkować samochód. Jednak tuż przy nim znajduje się też znak, informujący o zakazie postoju po dwóch stronach ulicy.

I niestety ten absurd ma swoje konsekwencje, ponieważ wielu kierowców po uiszczeniu opłaty za pozostawienie pojazdu, otrzymywała również mandat od straży miejskiej za parkowanie "na zakazie". Mieszkańcy twierdzą, że ten problem trwa już od wielu lat i informowali miejskich urzędników o całej sytuacji. Jednak jak na razie nie uległa ona zmianie i ten drogowy nonsens, trwa w najlepsze.

Ale cała sprawa ma swoje wyjaśnienie. Miejsca postojowe wyznaczono na nieco wcześniejszym odcinku ulicy Gałczyńskiego i to właśnie tam należy parkować auto. Niestety wielu kierowców nie zdaje sobie sprawy, że przy samym parkomacie nie można już tego zrobić i nieświadomie narażają się na wypisanie mandatu . Główny problem tkwi więc w niewłaściwym ustawieniu urządzenia co może sugerować, że pozostawienie samochodu w jego pobliżu jest dozwolone. A nie jest to prawda.

- Parkomat nie jest absolutnie znakiem drogowym, stąd kierowcy muszą brać pod uwagę obowiązujące prawo. A jest tam zakaz postoju. Przy ulicy Gałczyńskiego znajdują się wyznaczone miejsca do parkowania i to właśnie do nich odnosi się urządzenie. Ci, którym takie ustawienie sugeruje możliwość pozostawienia auta, powinni na nowo przyswoić sobie przepisy - powiedział WawaLove.pl Tomasz Kunert, reprezentujący Zarząd Dróg Miejskich.

Obraz
Obraz
kierowcyabsurdmandaty
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)