Clarkson, Hammond i May znów w Warszawie!
Słynni prezenterzy zjawią się w stolicy już w październiku
Gwiazdy cieszącego się sporą rzeszą wielbicieli i wiernych widzów, motoryzacyjnego programu Top Gear wracają do stolicy. Pojawią się na motoryzacyjnym show Verva Street Racing, które będziemy mogli oglądać na Stadionie Narodowym 24 października 2015. Niestety, w nazwie nie ma już Top Gear - słynni prezenterzy telewizyjni wstąpią z własnym show.
Szybkie i drogie super auta, niewiarygodne pokazy kaskaderskie, eksplozje i niewybredne poczucie humoru – kilkadziesiąt tysięcy widzów czeka pełne atrakcji motoryzacyjny spektakl. Clarkson, Hammond i May zaprezentują w Warszawie nowy program.
– Polska widownia pokochała trójkę Brytyjczyków, która gościła już na Verva Street Racing przed dwoma laty. Myślę, że ze wzajemnością, dlatego tym bardziej cieszymy się, że będziemy ich gościć na Stadionie Narodowym po raz kolejny – mówi Leszek Kurnicki, Dyrektor Wykonawczy ds. Marketingu PKN Orlen. – Również w tym roku na wszystkich fanów motoryzacji czekać będzie widowisko na najwyższym poziomie. Sprowadzimy wyjątkowe maszyny i gwiazdy sportu. Planujemy wiele atrakcji, których szczegóły będziemy stopniowo zdradzać w najbliższym czasie – dodaje.
Wieczór otworzą pokazy możliwości ekstremalnych pojazdów, z czołowymi kierowcami świata za kółkiem. Następnie płytę Stadionu Narodowego opanuje słynne trio by zaprezentować widowisko Clarkson, Hammond & May Live. Richard Hammond wspomina ostatni występ w Warszawie w 2013 roku: - występowaliśmy przed 60-tysięczną widownią i to dopiero były emocje. W występach na żywo uwielbiamy to, że nie można nic poprawić – mówi.
– Dzięki gościnnym występom możemy poczuć się jak gwiazdy rocka. Tyle, że gwiazda rocka umie grać na jakimś instrumencie, a my nic nie umiemy. Cała nasza trójka przegrywa każdy wyścig. I to jest dopiero osiągnięcie – dodaje Jeremy Clarkson. – Widownia czeka w napięciu, myśląc, że na pewno coś pójdzie nie tak, bo zawsze nam coś nie wychodzi, z nadzieją, że i tym razem nie wyjdzie. I się nie myli.
Swoje wspomnienia z wizyty w Polsce na również James May. – Wcześniej dawaliśmy tylko jeden występ i tak też będzie tym razem, mamy więc tylko jedną szansę, żeby wszystko poszło dobrze. Występowanie na żywo to coś niepowtarzalnego. Podczas nagrań telewizyjnych myślimy: w razie czego się wytnie. Podczas występu na żywo wszystko widać i słychać, musi się udać za pierwszym razem. Widownia wybaczy drobne potknięcia, ale mimo wpadek trzeba grać dalej. Jest w tym element ryzyka i coś podniecającego - mówi.
– Cała trio prezenterów bardzo ciężko pracuje, by mieć pewność, że show będzie lepsze niż kiedykolwiek. Już nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć, jak robią to, w czym są najlepsi. Jeśli kochacie tych trzech gości, to musicie być z nami tego wieczoru na Stadionie Narodowym – mówi Rowland French, dyrektor kreatywny „ Clarkson , Hammond and May LIVE”.
Bilety będzie można kupić już od 13 maja. W zależności od wyboru miejsc na Stadionie Narodowym, kosztować będą od 129 do 999 zł (te ostatnie w strefie Vip Gold).
Przeczytajcie też: Syreny zawyją we wtorek w Warszawie