Chciał zarobić na świętach
Wyciął choinki na prywatnej posesji i sprzedał przypadkowym osobom
Wczoraj po południu dzielnicowi z Leszna zostali powiadomieni przez świadków o nieznanym sprawcy, który na terenie prywatnej posesji kradł srebrne świerki. W rozmowie ze świadkami ustalili okoliczności przestępstwa, rysopisy sprawców i samochód, którym się poruszali. Następnie udali się niezwłocznie w penetrację terenu. W międzyczasie znaleźli właściciela pojazdu. Poszukiwane auto znaleźli zaparkowane przy jednej z posesji. Zatrzymali do wyjaśnienia 20-letniego mieszkańca i ustalili jego udział w zdarzeniu.
20-letni mężczyzna został zatrzymany do wyjaśnienia.* Jak zeznał, nie miał pojęcia, że uczestniczy w przestępstwie.* Tłumaczył, że znajomy poprosił go tylko o przewiezienie drzewek. Kiedy przyjechali na miejsce, świerki były już wycięte i przygotowane do transportu, więc zapakowali je do jego volkswagena i przewieźli w inne miejsce – mówi Onetowi nadkomisarz Ewelina Gromek-Oćwieja z Komendy Powiatowej Policji dla Powiatu Warszawskiego Zachodniego.
Wczoraj rano dzielnicowy z detektywem zatrzymali Sławomira M. Mężczyzna usłyszał zarzut kradzieży 9 świerków srebrnych o łącznej wartości 1,8 tys. złotych, do którego przyznał się i poddał dobrowolnie karze. Skradzione drzewka, jak wyjaśnił zatrzymany, sprzedał przypadkowo napotkanym osobom. Policjanci odzyskali dwa z nich, które przekazali pokrzywdzonemu.
Zobacz także: Kupowanie choinki dawniej [ZDJĘCIA]