Ciężki poranek mieli mieszkańcy budynku przy Szekspira. Wcześnie rano usłyszeli serię huków, a zaraz potem wystrzałów z broni. Do jednego z mieszkań wkroczył z impetem warszawski oddział Centralnego Biura Śledczego.
Właśnie wychodziłam z pieskiem - mówi portalowi WawaLove mieszkanka bloku - gdy zobaczyłam grupę komandosów uzbrojonych po zęby. Wokół domu stała masa czarnych samochodów. -Proszę szybko odejść ! - powiedzieli po cichu do mnie - To jak ja teraz wejdę do domu? - spytałam. Proszę się nie martwić - powiedział funkcjonariusz. - Wpuścimy panią. Niech się pani cieszy że pani żyje - dodał szeptem
Mieszkańcy bloku nie wiedzieli, że jednym z nich jest słynny bandzior, były szef mafii - "Giena". W latach 90-tych w Warszawie i woj. mazowieckim on i jego ludzie trudnili się zabójstwami na zlecenie oraz napadami z bronią palną. W mieszkaniu, w którym go zatrzymano CBŚ zabezpieczył m.in. broń palną oraz ponad 100 sztuk amunicji!
„Giena” oceniany był w środowisku przestępczym jako osoba o bardzo wysokich kwalifikacjach przestępczych (m.in. bardzo dobrze posługiwał się bronią palną, pełnił służbę w Afganistanie). Miał wykształcenie wyższe oraz dużą wiedzę prawniczą.
Był elegancki, śiwetnie mówił po polsku, zawsze gdy go spotykałam, bawił się z moim pieskiem, uwielbiał go. Raz go nawet pocałował. - mówi pani M, mieszkanka bloku.
Tymczasem "Giena" miał na koncie co najmniej kilkanaście ciężkich przestępstw kryminalnych.
Zobacz wideo!
