Brutalny napad na taksówkarza. Sprawca chce się poddać karze
Osiemnastolatek, który odpowiada przed sądem za napad na taksówkarza z użyciem noża, chce dobrowolnie poddać się każe. Musi jednak wcześniej zapytać matki, czy da mu pieniądze na zadośćuczynienie dla pokrzywdzonego.
- 18-latek napadł na taksówkarza z nożem
- Razem z koleżanką ukradli mu 400 zł
- Teraz młody mężczyzna chce poddać się karze
Osiemnastoletni Kacper K. chce dobrowolnie poddać się karze. Wtedy sąd wydałby wyrok bez przeprowadzania rozprawy. Prokurator i pełnomocniczka pokrzywdzonego zaakceptowali proponowany wymiar kary. To cztery lata więzienia i 20 tys. zadośćuczynienia dla pokrzywdzonego taksówkarza. Jest jeden problem. Mama nastolatka musi mu dać pieniądze na zadośćuczynienie. W drugiej połowie stycznia najprawdopodobniej Sąd Okręgowy w warszawie wyda wyrok w tej sprawie - relacjonuje Kamil Siałkowski na portalu warszawa.wyborcza.pl.
Do brutalnego napadu na taksówkarza doszło 14 sierpnia tego roku. Dwoje młodych ludzi zamówiło kurs z centrum Warszawy do Pruszkowa. Na nagraniu z kamerki samochodowej widać dziewczynę i chłopaka jadących taksówką.
Kiedy zbliżają się do celu podróży, taksówkarz podaje cenę za kurs - 78 zł. Młody człowiek pyta, czy będzie miał wydać ze stu złotych. Siedząca obok dziewczyna cały czas chichocze.
"Byłem pijany"
Kierowca sięga po kasetkę z pieniędzmi, a wtedy chłopak chwyta go przedramieniem za gardło, podstawiając nóż. "Bierz pieniądze!" - krzyczy do dziewczyny. Zabierają kierowcy 400 zł. Potem chłopak pyta taksówkarza: "Zadzwonisz po psy?" Kiedy ten odpowiada, że nie, młodzi uciekają. Wracają inną taksówką do Warszawy, gdzie wsiadają w pociąg do Katowic. Zostają zatrzymani przez policjantów.
W czasie przesłuchania nastolatek przyznał się do winy i tłumaczył, że był pijany. Żałował tego, co zrobił.
Decyzją Sądu Rejonowego na Żoliborzu koleżanka Kacpra K., 16-letnia Ewelina C. trafiła do zakładu poprawczego.
Źródło: warszawa.wyborcza.pl
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl