"Bobry atakują". Ogromna ilość powalonych drzew
W Olszynce Grochowskiej jeden z mieszkańców stolicy zauważył powalone drzewa. Nadgryzienia świadczyły o tym, że zostały ścięte przez bobry. "Atak bobrów" - skomentował Adam Markowski i opublikował zdjęcia drzew w sieci.
Autor zdjęć tłumaczy, że bobry naturalnie regulują poziom wody. - Bobrów jest na pewno więcej niż kiedyś, ponieważ wcześniej tępiło się ich w parku Skaryszewskim i zabezpieczało drzewa siatkami - mówi WawaLove.
Skontaktowaliśmy się zarządem Lasów Miejskich, aby dowiedzieć się, czy jest to częste zjawisko.
- Bobry są zwierzętami pod ochroną częściową, więc nie ma możliwości ingerencji w życie tych zwierząt tj. uszkadzanie tam, czy uśmiercanie, bez zgody organów nadzorujących ochronę przyrody (Generalnej lub Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska) - informuje WawaLove Andżelika Gackowska wicedyrektor Lasów Miejskich - Warszawa. Dodaje, że mieszkańcy Warszawy w ciągu kilku ostatnich lat obserwują ekspansję bobrów, a w związku z tym, że ostatni rok był bardzo wilgotny to te zwierzęta maja jeszcze lepsze warunki bytowania.
Andżelika Gackowska podkreśla, że bobry ścinają drzewa, żeby dobrać się do gałęzi i pączków, które są dla nich najcenniejszym pokarmem. Zaznacza, że Olszynka Grochowska jest rezerwatem przyrody i wszelkie prace wykonywane na tym terenie, oprócz usuwania bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańców i mienia, wymagają zgody Regionalnego albo Generalnego Dyrektora Ochrony Środowiska. - Jeśli uszkodzenia drzewostanów związane z bobrzą działalnością będą mały duży zakres, to rozważymy zwrócenie się do jednostek o wydanie decyzji ograniczenia działalności tych zwierząt w drzewostanie. Bobry mieszkają na terenie rezerwatu już od kilu lat i do tej pory ich działalność nie powodowała znacznych szkód w środowisku. - mówi WawaLove Gackowska.