Białołęka walczy o zmianę stacji metra. W internecie pojawiła się petycja
Do 2035 roku tereny Zielonej Białołęki, będzie zamieszkiwało prawie 100 tys. osób
10.07.2015 16:01
Mieszkańcy Białołęki domagają się poprowadzenia ostatnich stacji drugiej linii metra na wschodnie tereny dzielnicy. Końcowy przystanek chcą przenieść na Grodzisk.
Podziemna kolejka ma dojechać na Bródno już za siedem lat. Być może to ostatnia szansa, by przekonać władze Warszawy do zmiany decyzji w sprawie jej przebiegu.
Stacja Grodzisk rozwiązałaby problem
Między 2002 a 2013 rokiem liczba mieszkańców Białołęki wzrosła o 43 tysiące osób. Według GUS-u, do 2035 roku tereny Zielonej Białołęki, będzie zamieszkiwało 95 tys. osób. Obecnie mieszka ponad tu 50 tys. osób. - Budowa stacji u zbiegu ulic Kondratowicza i Rembielińskiej uniemożliwi stworzenie dużego węzła przesiadkowego i zbudowanie parkingu P+R. Wąskie uliczki Bródna staną się całkowicie niedrożne - uważają mieszkańcy Białołęki . - Ludzie z okolicznych gmin, chcący skorzystać z metra, nie zrezygnują z wjazdu do miasta. Stacja Grodzisk rozwiązałaby ten problem - dodają.
Poza tym Mieszkańcy Bródna posiadają dobre połączenie z centrum miasta. Liczne linie tramwajowe i autobusowe umożliwiają szybki dojazd w godzinach szczytu w praktycznie każde miejsce w Warszawie. Tymczasem komunikacja miejska na Zielonej Białołęce realizowana jest wyłącznie przez połączenia autobusowe. Autobusy linii E7 i 527 stoją w godzinach szczytu w korkach. Z kolei linie kursujące Trasą Toruńską stoją w gigantycznym korku na odcinku od węzła Łabiszyńska aż do zjazdu do Marymontu.
"Nie kwestionujemy potrzeb mieszkańców innych dzielnic"
- Zielonej Białołęce brakuje tak dogodnego połączenia z pierwszą linią metra, jakie posiada np. Tarchomin - uważają autorzy petycji. - "Aby dojechać do zagłębia biurowego na Służewcu, mieszkańcy muszą poświęcić minimum 1,5 godziny na podróż w jedną stronę, podczas gdy w linii prostej to tylko 15 km. Dojazd do centrum zajmuje niekiedy ok. 50 minut" - piszą m.in w petycji.
Uważają, że zmiana lokalizacji końcowej stacji zwyczajnie ułatwiłaby im życie. Wskazują też, że planuje się budowę metra na Zaciuszu. "Teren ten głównie stanowi zabudowa jednorodzinna. Liczba osób korzystająca z tych stacji będzie o wiele mniejsza niż na Zielonej Białołęce. Proszę mieć na uwadze, że stację metra Kabaty początkowo również otaczały pola" - piszą.
Nie kwestionujemy potrzeb mieszkańców innych dzielnic. Pragniemy jedynie zwrócić uwagę na różne strony sytuacji, w jakiej się znajdujemy
Ponadto autorzy petycji wskazują na fakt, iż stacja metra pozwoliłaby rozwinąć inwestycje w tej części miasta. Oprócz mieszkań zostałyby budowane również biura i centra usługowe, a w przyszłości Galeria Handlowa. Wierzą, że dzięki postulowanej przez nich zmianie udałoby się nie tylko zapobiec paraliżowi Bródna, ale i stworzyć dogodny węzeł przesiadkowy, służący nie tylko Białołęce, ale i mieszkańcom Ząbek, Zielonki i Marek.
Petycję można podpisać tutaj
Przeczytajcie też: To jest mapa! Tarchomin oczami*mieszkańców*