Będąc "pod wpływem" ukradł samochód i spowodował kolizję
"Był totalnie zaskoczony widokiem mundurowych"
21.01.2015 14:31
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Policjanci z Woli zostali zaalarmowani o kradzieży samochodu i saszetki z dokumentami. Zniknęły także kluczyki od samochodu. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że został on okradziony przez nowo poznanego mężczyznę. Wcześniej spożywał z nim alkohol, którego było na tyle dużo, że pokrzywdzony zasnął. Podczas snu nieznajomy ukradł mu saszetkę i odjechał sobie jego seatem. Jednak - jak ustalili policjanci - daleko nie odjechał. Będąc pod wpływem alkoholu stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w zaparkowane na ulicy Gibalskiego samochody. Po tym zdarzeniu porzucił pojazd i zbiegł. Prawdopodobnie sądził, że nikt nie będzie go szukał.
Funkcjonariusze z wydziału zwalczającego przestępczość przeciwko mieniu dość szybko ustalili miejsce pobytu mężczyzny. Bronisław S.został wczoraj zatrzymany. Jak informuje Komenda Stołeczna Policji, mężczyzna był totalnie zaskoczony widokiem mundurowych. Śledczy przedstawili mu zarzuty kradzieży z włamaniem do samochodu oraz kradzież. Bronisław S. odpowie również za spowodowanie kolizji drogowej i jazdę pod wpływem alkoholu. 42-latek przyznał się do zarzucanego czynu i poddał dobrowolnie karze w wymiarze 2,5 roku pozbawienia wolności.
Przeczytajcie też: Przyszedł na imprezę do znajomych, okradł koleżankę