Dziś Światowy Dzień Książki. O godz. 12.00 na "patelni" przy stacji metra Centrum członkowie Ruchu Palikota oraz działacze stowarzyszenia Wolne Konopie* będą rozdawać mieszkańcom stolicy książki Kamila Sipowicza „Czy marihuana jest z konopi?”* oraz inne wydawnictwa Wolnych Konopi (m.in. „Co mi zrobisz, jak mnie złapiesz” czyli instrukcję postępowania dla zatrzymanych za posiadanie niewielkiej ilości zabronionych substancji psychoaktywnych).
Przy okazji akcji Kamil Sipowicz będzie podpisywał swoje książki.
W tym samym czasie członkowie i sympatycy SLD będą wręczać (również za darmo) różne książki, jak opisują w komunikacie prasowym - "zamiast marihuany". Akcja Sojuszu ma charakter ogólnopaństwowy - w całej Polsce postanowili przeciwdziałać spadkowi czytelnictwa i rozdać w kraju ponad 100 000 książek.
Pragnęlibyśmy, aby Polacy - zwłaszcza młodzi, którzy coraz mniej czytają - mówiąc potocznie: "jarali się" literaturą, a nie marihuaną! -pisze SLD na swojej stronie.
Z Okazji Światowego Dnia Książki odbędzie się też akcja grupy "Książki od metra". Proponują oni by przejrzeć swoją biblioteczkę, a niechcianymi książkami podzielić się z innymi warszawiakami. Należy zostawić książkę w miejscu publicznym/widocznym/ogólnie dostępnym, np. na przystanku autobusowym, w tramwaju lub autobusie.
Ponadto jeszcze dziś w ramach "Audiokomunikacji" w wybranych autobusach w Warszawie będzie można usłyszeć fragmenty audiobooków czytane przez znanych aktorów
Z raportu o stanie czytelnictwa z marca tego roku wynika, że* prawie 60 proc. Polaków nie przeczytało w 2012 roku ani jednej książki,* a spadek czytelnictwa w dużym stopniu związany jest z trybem i tempem życia.
Czy rozdawanie instrukcji postępowania dla zatrzymanych za posiadanie niewielkiej ilości zabronionych substancji psychoaktywnych lub książek o marihuanie zmieni tę sytuację?