Funkcjonariusze BOR wszczęli alarm o godz. 14.48. Policja dostała informację, że pod kancelarią prezydenta leży podejrzana paczka.
Ulica Wiejska została zamknięta między ulicą Piękną a placem Trzech Krzyży. Wezwany na miejsce pirotechnik zajął się podejrzanym pakunkiem. Okazało się, że w pudełku były talerze.
Póki co nie wiadomo, jak naczynia znalazły się przed kancelarią.
Źródło artykułu: WP Wiadomości