Akcja PiS "Ratusz Rafała". "W otoczeniu Trzaskowskiego są szemrane osoby"
Warszawscy radni zorganizowali akcję "Ratusz Rafała", w której mają zamiar prezentować podejrzanych osób wokół Rafała Trzaskowskiego. Jak twierdzą radni, jedną z "szemranych" osób jest Jarosław Jóźwiak.
13.08.2018 | aktual.: 13.08.2018 12:18
Podczas konferencji prasowej przed siedzibą PO, radni PiS zapowiedzieli akcję "Ratusz Rafała", w której będą konsekwentnie informować o osobach podejrzanych. - Można wręcz powiedzieć szemranych, także się tam znajdą aferzyści z otoczenia kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta Warszawy - powiedział burmistrz Pragi Północ, Wojciech Zabłocki. Dodaje, że poza kandydatami na prezydenta jest również ważne otoczenie, zaplecze tych kandydatów. - To oni będą przecież w przyszłości tworzyć warszawski ratusz - wyjaśnił Zabłocki.
- Nie chcemy powtórki z tej kadencji, nie chcemy kolejnej afery reprywatyzacyjnej, nie chcemy kolejnych afer, które będą się przez ratusz przetaczały, chcemy jego zmiany, jego oczyszczenia - zaznaczył burmistrz.
Wypowiedział się również Jacek Ozdoba, radny PiS z Mokotowa. - Jedną z takich osób jest były wiceprezydent Warszawy Jarosław Jóźwiak, który podał się do dymisji po wybuchu afery reprywatyzacyjnej w 2016 r. - stwierdził radny. Dodał, że to bardzo bliski współpracownik Hanny Gronkiewicz-Waltz, a dzisiaj jedna z czołowych postaci, która pojawia się za plecami Rafała Trzaskowskiego. - Praktycznie na większości spotkań Jarosław Jóźwiak stoi tuż za Rafałem Trzaskowskim - tłumaczył Ozdoba.
- Jarosław Jóźwiak był wiceprezydentem Warszawy, szefem gabinetu pani prezydent Gronkiewicz-Waltz. Praktycznie od początku jej urzędowania znajdował się w ratuszu, pełnił znaczne funkcje. Jóźwiak miał dostęp do dokumentów o nieruchomości przy ul. Noakowskiego 16, jest to kamienica zreprywatyzowana w nielegalny sposób przez rodzinę prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz - przekonywał samorządowiec.
- Istnieje prawdopodobieństwo, że Jarosław Jóźwiak miał dostęp, resztą sam przyznał, że sięgał do akt tej sprawy, ponieważ nadzorował odpowiedni wydział, który zajmuje się reprywatyzacją i co więcej mógł rozporządzać tymi dokumentami w taki sposób, ażeby przedłużać czy właściwie próbować w jakiś sposób zatuszować informacje nt. nieprawidłowości i nt. popełnienia przestępstwa przy procesie reprywatyzacji kamienicy męża Hanny Gronkiewicz-Waltz - tłumaczył radny.
Jacek Ozdoba wymienił również drugą "podejrzaną" osobę, a jest nim Lech Barycki, radny dzielnicy Ochota. - Słynny lobbysta, który wyleciał z dwóch gabinetów politycznych, zarówno pani premier Kopacz, jak i pana ministra Drzewieckiego za lobbing na rzecz prywatnej firmy - powiedział radny.
(( social.twitter https://twitter.com/MichalGrodzki/status/1028557766657540096
Widzisz coś ciekawego? Masz zdjęcie, filmik? Prześlij nam przez Facebooka na wawalove@grupawp.pl lub dziejesie.wp.pl