36‑latka wyłowiona z Wisły. Chciała się zabić?
Funkcjonariusze z Komisariatu Rzecznego przed godz. 7.00 otrzymali zgłoszenie o topiącej się kobiecie
Przez chwilę stała na krawędzi mostu Poniatowskiego, po czym nagle wskoczyła do wody. Funkcjonariusze natychmiast podjęli interwencję, wypływając łodzią z Portu Praskiego. Nurt Wisły był rano bardzo silny, dlatego liczyła się dosłownie każda sekunda. Policjanci szybko znaleźli się w miejscu zdarzenia.
Zauważyli topiącą się 36-letnią kobietę, po czym szybko wciągnęli ją na pokład łodzi. Była wyziębiona i wyczerpana. Funkcjonariusze z Komisariatu Rzecznego udzieli na miejscu pierwszej, niezbędnej pomocy po czym przekazali poszkodowaną ekipie pogotowia ratunkowego. Prawdopodobnie była to próba samobójcza .
- Wstępne ustalenia na to wskazują, natomiast szczegóły zdarzenia będą dalej wyjaśniane przez powołane do tego służby- powiedziała WawaLove.pl Kinga Czerwińska, rzecznik prasowy KRP. Kobieta trafiła do szpitala.
Przeczytajcie też: Uniwersytet Warszawski najlepszą uczelnią w Polsce!