276 zatrzymanych, 51 policjantów rannych. Pierwsze podsumowania

Zniszczone barierki, znaki drogowe, chuligani wyrywali kostkę brukową i płyty chodnikowe, rzucali też w policję rowerami veturilo

Obraz

Stołeczna policja i Ratusz liczą straty po wtorkowych zajściach podczas Marszu Niepodległości. Doszło do nich na Rondzie Waszyngtona po praskiej stronie Wisły. Chuligani niszczyli barierki przy jezdniach, znaki drogowe, wyrywali kostkę brukową i płyty chodnikowe, rzucali nimi w policjantów. Według najnowszego bilansu 276 osób doprowadzonych zostało na policję, kilkadziesiąt osób zostało rannych, w tym 51 policjantów oraz 24 osoby cywilne.

Niektóre z zatrzymanych przez policję osób będą odpowiadać za atak na funkcjonariuszy. Zarzuty wobec części z nich mogą być poszerzone o uszkodzenie mienia. Gromadzony jest materiał dowodowy w tej sprawie. Noc w aresztach spędzi część zatrzymanych - na pewno ci, którzy uczestniczyli w bójkach z policjantami.

O 12.30 odbędzie się konferencja prasowa organizatorów Marszu Niepodległości. Zapewne odniosą się do wydarzeń z 11 listopada. Już we wtorek odcięli się od chuliganów, którzy spowodowali zajścia. Artur Zawisza, gdy pokazano mu w TVP. info jak straż Marszu Niepodległości wpuszcza między tłum osoby w kominiarkach (strażnicy podnosili sznur, żeby ich przepuścić), powiedział:
- Nie mogę się odnieść, bo nie znam kontekstu.

Jak poinformował rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski, spośród 51 policjantów, którzy odnieśli obrażenia, 44 trafiło do szpitala, 11 jest nadal hospitalizowanych. We wtorek wieczorem rannych policjantów w szpitalu odwiedzili minister SW Teresa Piotrowska i komendant główny policji Marek Działoszyński.

Marsz Niepodległości w tym roku przeszedł inną trasą niż w latach ubiegłych - począwszy od ronda Dmowskiego, Alejami Jerozolimskimi, mostem Poniatowskiego na praski brzeg Wisły. Zakończył się na błoniach Stadionu Narodowego.

Od początku dochodziło do drobnych incydentów - uczestnicy manifestacji odpalali petardy, rzucali race. Już na samym początku doszło do zaatakowania policjantów przez kilkunastu chuliganów; do zamieszek doszło jednak na końcu trasy marszu, choć bojówkarze cały czas atakowali policjantów i prowokowali uczestników manifestacji. Rzucali w stronę policjantów kostką brukową, butelkami, racami, petardami, drzewcami flag, a nawet miejskimi rowerami veturilo.

Wśród doprowadzonych na policję osób jest też ponad 80, które trafiło tam jeszcze przed marszem - to ci, którzy mieli przy sobie petardy, race - niedozwolone podczas zgromadzenia, a także m.in. ochraniacze na zęby i pałki. Reszta z ponad 200 to m.in. chuligani biorący udział w zadymach na rondzie Waszyngtona.

Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz
Obraz

Wybrane dla Ciebie

Pokazali zdjęcia Nawrockiego z Białego Domu. Wiadomo nawet, co jadł
Pokazali zdjęcia Nawrockiego z Białego Domu. Wiadomo nawet, co jadł
O jego zachowaniu mówił cały świat. Biznesmen zatrudnił ochronę
O jego zachowaniu mówił cały świat. Biznesmen zatrudnił ochronę
Burze i deszcze. Co nas czeka w pogodzie na początku tygodnia?
Burze i deszcze. Co nas czeka w pogodzie na początku tygodnia?
Wielka obława w Bostonie. Dziesiątki zatrzymanych
Wielka obława w Bostonie. Dziesiątki zatrzymanych
Niezidentyfikowany obiekt w Polatyczach. Na miejscu pracują służby
Niezidentyfikowany obiekt w Polatyczach. Na miejscu pracują służby
Działo się w nocy. Znów jadą do Trumpa. Padła deklaracja ws. Rosji
Działo się w nocy. Znów jadą do Trumpa. Padła deklaracja ws. Rosji
W Portugalii to już plaga. Pojawiło się mnóstwo podpalaczy
W Portugalii to już plaga. Pojawiło się mnóstwo podpalaczy
Trump pojawił się na finale US Open. Tak zareagowali kibice
Trump pojawił się na finale US Open. Tak zareagowali kibice
Trump będzie rozmawiał z Putinem. "Nie jestem zachwycony"
Trump będzie rozmawiał z Putinem. "Nie jestem zachwycony"
Tragedia w Afryce. 11 osób nie żyje po ataku hipopotama
Tragedia w Afryce. 11 osób nie żyje po ataku hipopotama
Niemcy gromadzą żywność na wypadek wojny i kryzysów
Niemcy gromadzą żywność na wypadek wojny i kryzysów
Putin zaatakuje przy granicy z Polską? Ekspert ostrzega
Putin zaatakuje przy granicy z Polską? Ekspert ostrzega