176 osób doprowadzonych na komisariaty
Aż 21 zatrzymano. Małe podsumowanie wczorajszego dnia
12.11.2012 11:47
Trzeba powiedzieć wprost: było o niebo lepiej, niż w ubiegłym roku. Mimo, że podczas zabezpieczenia zgromadzenia Marszu Niepodległości policjanci zostali zaatakowani przez grupę kilkudziesięciu osób, natychmiast podjęto szybką i zdecydowaną interwencję. Użyto środków przymusu bezpośredniego. Sytuacja szybko została opanowana.
Do jednostek policji doprowadzono 176 osób, z czego 21 zatrzymano w związku z udziałem w zbiegowisku, naruszeniem nietykalności cielesnej policjantów oraz podejrzeniem o popełnienie innych przestępstw i wykroczeń. Rannych zostało 22 policjantów, którzy odnieśli obrażenia w czasie prowadzonych działań. Trzech funkcjonariuszy wymaga hospitalizacji.
Przez cały dzień funkcjonowała policyjna infolinia o utrudnieniach w ruchu drogowym na terenie miasta, w związku z odbywającymi się zgromadzeniami.
Rzecznik komendanta głównego policji Mariusz Sokołowski powiedział na specjalnej konferencji, że policja ma dowody na przestępstwa popełnione przez ponad 20 osób. Podkreślił też, że to chuligani zatrzymali pochód, idąc na jego czele.
Policja odrzuca zarzuty niektórych uczestników manifestacji, że wczoraj doszło do policyjnej prowokacji. Funkcjonariusze mieli informacje o możliwych chuligańskich burdach, jednak zgodnie z prawem nie mogła wcześniej zatrzymać wszystkich, którzy przyjechali do Warszawy jako uczestnicy Marszu, a potem atakowali policjantów.
Większość zgromadzeń przebiegła bez żadnych poważnych incydentów.