Warszawa. Zatrzymania po protestach w obronie aktywistki Margot. Zbigniew Ziobro komentuje

Zbigniew Ziobro zabrał głos po zatrzymaniu 48 osób protestujących przeciwko aresztowaniu aktywistki LGBT Margot. - Politycy opozycji stoją po stronie bandytyzmu. Domagają się nawet uwolnienia jednego ze sprawców kryminalnego wydarzenia - mówił minister sprawiedliwości.

Warszawa. Zatrzymania po protestach w obronie aktywistki Margot. Zbigniew Ziobro komentuje
Źródło zdjęć: © PAP

Konferencja rozpoczęła się po godzinie 12. - Środek miasta, biały dzień. Brutalne zatrzymanie samochodu, pobicie i napaść na człowieka. Tego dokonała grupa osób. To nie jest slums południowej Ameryki. To jest stolica Polski - mówił Zbigniew Ziobro.

Warszawa. Zatrzymanie Margot. Zbigniew Ziobro mówi o "bandytyzmie"

Jak dodał, w związku z tym zdarzeniem organy ścigania podjęły właściwe działania. - Sąd zastosował tymczasowe aresztowanie jako środek zapobiegawczy i co się dzieje? Politycy opozycji stoją po stronie bandytyzmu. Domagają się nawet uwolnienia jednego ze sprawców tego kryminalnego wydarzenia - podkreślił Ziobro.

Zdaniem ministra sprawiedliwości, w Polsce nie ma miejsca na takie zachowanie. - To bandytyzm. Nie można w świetle kamer atakować drugiego człowieka za poglądy. Politycy opozycji bronią bandytyzmu. Powinni przeprosić tego człowieka, który został napadnięty - mówił.

Warszawa. Zatrzymanie aktywistki LGBT. Zbigniew Ziobro: Chuligaństwo musi być napiętnowane

- Być może ten nóż, który wtedy służył do zniszczenia furgonetki, następnym razem posłuży do większej zbrodni. Nie może być przyzwolenia na tego typu napaści. Polska to państwo prawa - zaznaczył Ziobro. - Tu kończy się debata a zaczyna się chuligaństwo i musi być ono napiętnowane. Musimy się z tym zgadzać i stać razem przeciwko kryminalistom - powiedział.

Zbigniew Ziobro skrytykował też zachowanie protestujących, którzy manifestowali na Krakowskim Przedmieściu w obronie zatrzymanej. - Policja zachowała się profesjonalnie. Służby nie mogą bać się tłumu i muszą podejmować właściwe działania. Tu muszę funkcjonariuszy pochwalić - podkreślił minister sprawiedliwości.

Warszawa. Aresztowanie Margot. 48 osób zatrzymanych

Wcześniej policja poinformowała, że po manifestacjach, które miały miejsce w piątek na Nowym Świecie i Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, zatrzymano 48 osób. Według informacji policji dopuściły się one obrazy funkcjonariuszy. Miały też skakać po radiowozie, którym policja przewoziła aresztowaną aktywistkę LGBT.

- Tu była sytuacja, gdzie tłum zaczął utrudniać postępowanie, ludzie skakali przed radiowozy. To przestępstwo. Nas nie interesują motywy i poglądy tych osób, ale fakt, że popełniono przestępstwo i dlatego podjęto takie działania - mówił na antenie TVN24 nadkom. Sylwester Marczak, rzecznik prasowy Komendy Stołecznej Policji.

Warszawa. Aresztowanie Margot. Prokuratura o zarzutach

Do aresztowania Margot doszło w piątek na wniosek prokuratury. Margot to transseksualna aktywistka, która w oficjalnych komunikatach jest przedstawiana jako Michał Sz. Jest związana z kolektywem Stop Bzdurom, który odpowiada za atak na furgonetkę fundacji Pro-Life. Zarzuty dotyczą dewastacji mienia oraz naruszenia nietykalności osobistej kierowcy samochodu.

"7 sierpnia Sąd Okręgowy w Warszawie uwzględnił zażalenie prokuratora i zastosował wobec Michała Sz. środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 2 miesięcy" - czytamy w komunikacie przesłanym portalowi tvpinfo.pl.

Zdaniem Prokuratury Okręgowej w Warszawie swoim zachowaniem "Michał Sz., okazując rażące lekceważenie porządku prawnego, dopuścił się gwałtownego zamachu na działacza fundacji poprzez jego wyszarpnięcie z samochodu, a następnie pobicie w miejscu publicznym".

Za zarzucane czyny, aktywistka LGBT może zostać skazana na karę pozbawienia wolności do pięciu lat.

Warszawa. Aresztowanie Margot. Głos zabiera RPO i unijna Komisarz ds. praw człowieka Rady Europy

Po aresztowaniu aktywistki Margot i zatrzymaniu 48 osób do sprawy odniosły się największe instytucje związane z ochroną praw człowieka.

Wszędzie postępowania zapowiedział Adam Bodnar, Rzecznik Praw Obywatelskich. "Z dużym niepokojem obserwowałem wydarzenia, do których doszło wczorajszego wieczora (7 sierpnia 2020 r.) na Krakowskim Przedmieściu wobec osób protestujących w związku z tymczasowym aresztowaniem aktywistki grupy 'Stop Bzdurom'. Będąc odpowiedzialnym za ochronę fundamentalnych praw i wolności człowieka i obywatela, zwłaszcza przed naruszeniami ze strony organów władzy publicznej, zdecydowałem o wszczęciu postępowania wyjaśniającego w tej sprawie" - czytamy w komunikacie RPO.

Głos w sprawie zabrała także komisarz ds. praw człowieka Rady Europy Dunja Mijatović. "Wzywam do natychmiastowego uwolnienia aktywistki LGBT Margot" - apelowała na Twitterze.

lgbtzbigniew ziobromargot
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2228)