Warszawa. Protest przed Sądem Najwyższym. Babcia Kasia zatrzymana
Przed Sądem Najwyższym w Warszawie odbyła się pikieta w obronie sędziego Igora Tuleyi. Zatrzymano aktywistkę znaną pod pseudonimem Babcia Kasia. Kobieta stanęła przed sądem tego samego dnia.
Katarzyna Augustynek jest aktywistką znaną szerzej jako Babcia Kasia. Kobieta brała udział w pikiecie zorganizowanej przez Obywateli RP przed gmachem Sądu Najwyższego. Na miejscu pojawiła się również policja.
Babcia Kasia była jedną z zatrzymanych osób. Została otoczona przez funkcjonariuszy i wyniesiona do radiowozu.
- Dzisiejsze zatrzymanie pani Katarzyny dokonane zostało z użyciem przez policję przemocy, z szarpaniem - powiedziała w rozmowie z OKO.press dr Hanna Machińska, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich.
Kobieta trafiła na komendę przy ul. Wilczej, a ostatecznie stanęła przed sądem. Augustynek została doprowadzona do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia. Ma odpowiadać za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
W środę wieczorem ogłoszono przerwę w rozprawie do 27 kwietnia 2021 do godziny 10:30. Dodatkowo sędzia nakazała "niezwłocznie zwolnić" Babcię Kasię. Zrezygnowano także ze środków zapobiegawczych wobec oskarżonej.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Sąd Najwyższy. Sprawa sędziego Tulei
Protest to reakcja na posiedzenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która ma rozpoznać wniosek śledczych o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie sędziego Igora Tuleyi do prokuratury. Służby chcą go przesłuchać i postawić mu zarzuty ujawnienia informacji z postępowania.