Warszawa. Protest przed Sądem Najwyższym. Babcia Kasia zatrzymana
Przed Sądem Najwyższym w Warszawie odbyła się pikieta w obronie sędziego Igora Tuleyi. Zatrzymano aktywistkę znaną pod pseudonimem Babcia Kasia. Kobieta stanęła przed sądem tego samego dnia.
21.04.2021 20:45
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Katarzyna Augustynek jest aktywistką znaną szerzej jako Babcia Kasia. Kobieta brała udział w pikiecie zorganizowanej przez Obywateli RP przed gmachem Sądu Najwyższego. Na miejscu pojawiła się również policja.
Babcia Kasia była jedną z zatrzymanych osób. Została otoczona przez funkcjonariuszy i wyniesiona do radiowozu.
- Dzisiejsze zatrzymanie pani Katarzyny dokonane zostało z użyciem przez policję przemocy, z szarpaniem - powiedziała w rozmowie z OKO.press dr Hanna Machińska, zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich.
Kobieta trafiła na komendę przy ul. Wilczej, a ostatecznie stanęła przed sądem. Augustynek została doprowadzona do Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia. Ma odpowiadać za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza.
W środę wieczorem ogłoszono przerwę w rozprawie do 27 kwietnia 2021 do godziny 10:30. Dodatkowo sędzia nakazała "niezwłocznie zwolnić" Babcię Kasię. Zrezygnowano także ze środków zapobiegawczych wobec oskarżonej.
Sąd Najwyższy. Sprawa sędziego Tulei
Protest to reakcja na posiedzenie Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, która ma rozpoznać wniosek śledczych o zatrzymanie i przymusowe doprowadzenie sędziego Igora Tuleyi do prokuratury. Służby chcą go przesłuchać i postawić mu zarzuty ujawnienia informacji z postępowania.