Trwa ładowanie...
dh3h5zo
31-07-2004 16:50

Warszawa pamięta o Powstaniu

W dniach obchodów 60. rocznicy Powstania Warszawskiego w stolicy czuje się wyjątkową atmosferę. Na Nowym Świecie uliczni muzykanci grają "Serce w plecaku" i "Bagnet na broń"; w wielu miejscach miasta można spotkać harcerzy, którzy wpinają przechodniom biało-czerwone wstążeczki. Po biało-czerwonych opaskach na ramionach łatwo też poznać samych byłych powstańców.

dh3h5zo
dh3h5zo

W sobotę w stolicy jest gorąco - mocne lipcowe słońce sprawia, że ruch wydaje się wolniejszy. Mimo to na ulicach, w autobusach i tramwajach od samego rana można spotkać wiele starszych osób. Najczęściej - z uśmiechami na twarzach. To powstańcy, którzy od piątku mają swoje wielkie święto - trzydniowe obchody 60. rocznicy Powstania Warszawskiego.

W całym mieście na latarniach powiewają flagi państwowe oraz żółto-czerwone flagi stołeczne. Nareszcie - mówi starszy pan w autobusie. Wczoraj na mojej ulicy flagi wywiesiłem tylko ja i mój kolega - mówił rozżalonym głosem.

W metrze na stacji "Ratusz" zamiast tradycyjnego komunikatu słyszymy głos prezydenta Lecha Kaczyńskiego: "Powstanie Warszawskie - pamiętajmy". Pasażerowie początkowo wydają się zaskoczeni, później... spoglądają na powieszone w wagonach plakaty o rocznicowych wydarzeniach.

Rankiem powstańcy zmierzali w stronę dzielnicy Wola, gdzie otwarte zostało długo przez nich wyczekiwane Muzeum Powstania. W autobusie 506 jadącym ulicą Prostą i Kasprzaka - w okolice ul. Przyokopowej, gdzie powstało Muzeum, około godz. 9 jechało kilkunastu powstańców. Głośno rozmawiali, żartowali, chętnie wspominali. Młodsi pasażerowie siedzieli w ciszy - słuchali.

dh3h5zo

Na przystanku przy ul. Świętokrzyskiej starsza kobieta w granatowej garsonce trzyma pod pachą czerwony informator "Jedyna taka rocznica...". Rozmawia z młodą dziewczyną, która z kolei trzyma książkę w szarych okładkach "Czas pamięci. Powstanie Warszawskie 1944-2004". Czy to babcia z wnuczką? Nie, poznałyśmy się na stacji metra Imielin - odpowiada kobieta zapytana przez reporterkę PAP. Zobaczyłam, że ta dziewczyna ogląda zdjęcia zburzonego miasta, zapytałam więc czy jedzie na otwarcie Muzeum. Teraz jedziemy tam razem - dodaje, podkreślając, że w czasie Powstania była w Szarych Szeregach.

Po południu rowerzysta stojący na chodniku głośno wyraża swoje zdziwienie. Dlaczego w mieście jest tylu harcerzy? Jego towarzyszka natychmiast odpowiada: Przecież trwają obchody rocznicowe Powstania Warszawskiego!. Chłopak czerwienieje... Dziewczyna uzupełnia informację - trwa także pierwszy w Polsce zlot polskich harcerek i harcerzy z całego świata.

Wiele osób pytanych o to, czy czują jakąś zmianę w stolicy, odpowiada, że tak. Twierdzą, że kiedy widzą tak wiele starszych osób wyraźnie zadowolonych, im samym udziela się atmosfera wzruszenia.

dh3h5zo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dh3h5zo
Więcej tematów