Warszawa leśną stolicą?
Prawie jedna czwarta Mazowsza to lasy. Za mało - twierdzą specjaliści od leśnictwa. Za dużo - mówią ci, którzy chcą budować domy - czytamy w "Życiu Warszawy".
Aż 97% gruntów uznawanych za leśne porastają drzewa. Lepiej jest tylko w Małopolsce. Ale w stosunku do powierzchni Mazowsza to niespełna 23% powierzchni województwa. Średnia krajowa wynosi 29%, a europejska nawet powyżej 30%.
W samej Warszawie lesistość wynosi 13,5% i na tle dużych miast Mazowsza stolica jest aglomeracją o największej ilości drzew. Na przykład w Płocku lesistość wynosi niespełna 5%, w Siedlcach 6,5 %. W stolicy mamy też 478 pomników przyrody, z czego tylko 85 to głazy. Reszta to drzewostan. Najwięcej jest ich na Ursynowie i Mokotowie.
I choć takie dane mogą cieszyć stołecznych speców od leśnictwa, to wzbudzają sprzeciw wśród mieszkańców, którzy na swoich leśnych działkach nie mogą budować domów. Tak jest np. na Białołęce, czy w Wawrze.