Warszawa dzień po zamieszkach

Straty wynoszą ponad 120 tys. złotych

Obraz

/ 15Tak wygląda Warszawa dzień po burdach - zdjęcia

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

(PAP/WP.PL/meg)

/ 15Spalona instalacja "Tęcza" na pl. Zbawiciela

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

/ 15Uszkodzony chodnik w okolicach skrzyżowania ul. Wilczej i ul. Marszałkowskiej

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

/ 15Uszkodzona zieleń w okolicach ul. Skorupki

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

/ 15Spalone auta przy squatach w okolicach ul. Skorupki i ul. Wilczej

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

/ 15Spalone auta przy squatach w okolicach ul. Skorupki i ul. Wilczej

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

/ 15Ul. Skorupki

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

/ 15Zniszczenia na ul. Skorupki

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

/ 15Zniszczenia na ul. Skorupki

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

10 / 15Szyby wybite w budynkach na ul. Skorupki

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

11 / 15Zniszczenia na ul. Skorupki

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

12 / 15Zniszczenia na ul. Skorupki

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

13 / 15Zniszczenia na ul. Skorupki

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

14 / 15Nowa budka strażnicza przed bramą ambasady rosyjskiej

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

15 / 15Spalone śmietniki w pobliżu ambasady rosyjskiej

Obraz
© WP.PL

Co najmniej 120 tysięcy złotych - na tyle władze Warszawy oceniły szkody spowodowane przez uczestników burd, do których doszło w trakcie poniedziałkowego Marszu Niepodległości. Ponad połowa tej kwoty (ponad 70 tys.) to koszt spalonej tęczy na pl. Zbawiciela, która kilka dni wcześniej została zrekonstruowana przy pomocy materiałów niepalnych. Pozostała kwota to m.in. koszty oczyszczania miasta (ok. 40 tys.), napraw chodników, znaków drogowych czy zniszczonej zieleni (ok. 6 tys.).

Jak poinformowała prezydent Warszawy, miasto będzie dochodzić tych pieniędzy od organizatora marszu.

Poza stratami, o których mówi miasto, jest też wiele uszkodzeń mienia prywatnego. Zniszczono wiele samochodów (wybite szyby, uszkodzone karoserie, dwa samochody spalone), wybito szyby w budynkach (głównie w squatach przy ul. Skorupki i Wilczej), uszkodzono ogrodzenia. Osobne koszty to straty poniesione przez Ambasadę Federacji Rosyjskiej, przed którą spalono budkę strażniczą i śmietniki. Uszkodzonych zostało także kilka samochodów na terenie ambasady.

Oto obraz Warszawy po poniedziałkowych zamieszkach.

Wybrane dla Ciebie
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Senat USA blokuje ograniczenie uprawnień Trumpa. Chodzi o Wenezuelę
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Komisja za aresztowaniem Ziobry. W sieci lawina komentarzy
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Kropiwnicki odchodzi z MAP. Kulisy odejścia
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Były książę Andrzej wezwany przez Kongres USA. Chodzi o Epsteina
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
Lotnisko w Goeteborgu znów otwarte. Wcześniej wykryto drony
W Sejmie sprawozdanie ws. Ziobry. "Tego w historii jeszcze nie było"
W Sejmie sprawozdanie ws. Ziobry. "Tego w historii jeszcze nie było"
Lotnisko w Brukseli zamknięte. Zauważono drony
Lotnisko w Brukseli zamknięte. Zauważono drony
Ziobro uderzając w rząd, nawiązał do choroby. "Mówię jako pacjent"
Ziobro uderzając w rząd, nawiązał do choroby. "Mówię jako pacjent"
Wyniki Lotto 06.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 06.11.2025 – losowania Lotto, Lotto Plus, Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
"Nie ma powodu, by narażał się na śmierć". Kaczyński o Ziobrze
Radość w świecie islamu.  Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku
Radość w świecie islamu. Zohran Mamdani burmistrzem Nowego Jorku
Ziobro: nie złożyłem wniosku o azyl na Węgrzech
Ziobro: nie złożyłem wniosku o azyl na Węgrzech