Warszawa: Bill Clinton trafiony jajkami
(PAP)
Były prezydent USA - Bill Clinton - został w czwartek trafiony trzema jajkami na warszawskiej Starówce. Do zdarzenia doszło, gdy Clinton wychodził ze sklepu z antykami - poinformowała stołeczna policja. 19-letni sprawca został zatrzymany i przewieziony do komisariatu Warszawa Śródmieście.
17.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Tymczasem przed hotelem Jan III Sobieski w Warszawie, gdzie odbył bankiet z udziałem byłego amerykańskiego prezydenta, zgromadziło się ok. 150 młodych ludzi, którzy protestowali przeciwko wizycie Clintona. Clinton to symbol globalizmu, w wyniku którego tysiące ludzi traci pracę. Globalizmu, w którym liczy się tylko pieniądz, a nie człowiek - mówili zebrani.
Wokół hotelu zgromadzonych było wielu policjantów. Na każdym skrzyżowaniu patrole legitymowały młodych ludzi oraz sprawdzano im torby i plecaki.
Pikieta została zorganizowana przez Lewicową Alternatywę oraz komitet "Anty Bush", który jest sojuszem kilku organizacji anarchistycznych, socjalistycznych i ekologicznych. Filip Wilkowski z "Pracowniczej Demokracji" powiedział, że czwartkowy protest jest pierwszym krokiem do wielkiej manifestacji przeciwko wizycie w Polsce prezydenta George`a Busha, który ma przyjechać w połowie czerwca.
Bill Clinton uczestniczył w seminarium zatytułowanym "Biznes i Polityka", zorganizowanym przez Puls Biznesu. Do udziału w dyskusji, poświęconej procesom globalizacji, zaproszono polityków i wybitnych działaczy gospodarczych.
Kraje demokratyczne, które mają otwarte granice, niskie cła i podatki oraz uczestniczą w międzynarodowej wymianie handlowej, rozwijają się najszybciej i to przemawia za globalizacją - uważa Bill Clinton.
Globalizacja jest napędzana przez siły, których zatrzymać się nie da, a twierdzenie, że jest zagrożeniem dla ubogich krajów jest nieprawdziwe - odpowiadał w trakcie wykładu protestującym.
Były prezydent USA spotkał się w czwartek wieczorem z Aleksandrem Kwaśniewskim. Przenocuje w Warszawie - w piątek rano odleci do Hiszpanii. (and, an)