Wariant Omikron. Izraelski minister zdrowia: jest miejsce na optymizm

Skuteczność szczepionek - jak przypomina izraelski dziennik "The Jerusalem Post" - można badać na dwa sposoby: poprzez kontrole w laboratorium, czy przeciwciała znalezione we krwi zaszczepionych osób hamują infekcję danym wariantem koronawirusa lub zbierając dane terenowe o tym, ile zaszczepionych osób zostało zarażonych oraz u ilu z nich rozwinęły się poważne objawy.

Według szacunków ekspertów medycznych i firm farmaceutycznych uzyskanie informacji na temat zdolności szczepionek do ochrony przed Omikronem zajmie około dwóch tygodni. Mimo to, pojawiają się już informacje o tym, że szczepionki są wciąż skuteczne.

We wtorek wieczorem izraelska telewizja Channel 12 poinformowała, że szczepionka Pfizera jest tylko nieco mniej skuteczna w zapobieganiu zakażeniom Omikronem niż Deltą (90 proc. w porównaniu do 95 proc.), podczas gdy jest równie skuteczna (około 93 proc.) w zapobieganiu poważnym objawom u osób zaszczepionych dawką przypominającą. Powołała się przy tym na pierwsze dane dotyczące skuteczności szczepionki przeciwko Omikronowi udostępnione Izraelowi i innym krajom przez RPA.

Według tych danych zdolność wariantu Omikron do zakażania jest wyższa niż w przypadku Delty, ale nie tak bardzo, jak się obawiano (około 1,3 razy).

W środę rano rzecznik izraelskiego ministerstwa zdrowia powiedział, że nie otrzymano jeszcze żadnych informacji na temat skuteczności szczepionek z Republiki Południowej Afryki, zaprzeczając tym samym informacjom Channel 12.

- Informacje, które mamy z RPA, są takie, że wśród hospitalizowanych z powodu nowego wariantu jest stosunkowo więcej osób młodych, a mniej osób starszych, więc nie wiemy nic o ryzyku dla osób starszych - stwierdził w środę rano prof. Salman Zarka, przedstawiciel izraelskich władz odpowiedzialny za walkę z pandemią. - Wśród hospitalizowanych niektórzy są zaszczepieni, a inni nie, a ci, którzy są zaszczepieni, prawdopodobnie otrzymali szczepionkę Johnson & Johnson, której skuteczność jest niższa w porównaniu do firmy Pfizer - mówił prof. Zarka.

Izrael prawie wyłącznie szczepił swoją populację szczepionką firmy Pfizer.

- Niepokoi nas pytanie, czy Omikron omija szczepionki - powiedział prof. Zarka. - Istnieją wstępne informacje, według których prawdopodobnie szczepionki mogą być mniej skuteczne wobec nowego szczepu niż wobec wariantu Delta. Ale mam nadzieję, że oznacza to tylko 80 proc. skuteczności. Nie mówimy tu o wyborze między zerową, a 100-proc. skutecznością - dodał wirusolog.

O sprawę skuteczności szczepionek przeciw COVID-19 pytany był także izraelski minister zdrowia Nitzan Horowitz.

- W najbliższych dniach będziemy mieli dokładniejsze informacje na temat skuteczności szczepionki przeciw wariantowi Omikron, ale jest tu miejsce na optymizm i istnieją wstępne przesłanki, że ci, którzy są zaszczepieni szczepionką w dalszym ciągu ważną lub przypominającą, będą przed nim chronieni - stwierdził minister.

- Szczepienie jest teraz naprawdę kluczowe. Każdy, kto zostanie narażony na wariant Omikron bez zaszczepienia, narazi się na niepotrzebne ryzyko - oznajmił.

Tymczasem hongkoński badacz Kelvin To, członek zespołu, który jako pierwszy w Azji wyizolował nowy wariant wirusa, oświadczył w rozmowie z dziennikiem "South China Morning Post", że sądzi, iż obecne szczepionki nie będą równie skuteczne wobec nowego wariantu koronawirusa.

- Ciężko powiedzieć, czy szczepionki będą całkowicie nieskuteczne, czy ich skuteczność obniży się o 20 czy 40 proc. - dodał Kelvin To.

Źródło: jpost.com, scmp.com