Wandale zdewastowali łódzkie zoo - padła druga żyrafa
W łódzkim ZOO padła druga żyrafa. Dyrekcja ogrodu nie wyklucza, że śmierć zwierzęcia może mieć związek z wandalami, którzy w nocy z soboty na niedzielę włamali się na teren ZOO i zniszczyli część jego wyposażenia. W wyniku stresu padła już młodsza żyrafa.
Jak powiedział zastępca dyrektora ds. hodowlanych w łódzkim ogrodzie zoologicznym Włodzimierz Stanisławski, drugie martwe zwierzę znalezione zostało w poniedziałek rano w żyrafiarni. - Przyczynę śmierci wykaże sekcja zwłok, ale nie wykluczamy, że śmierć 6-letniej żyrafy może mieć związek z wandalami - ocenił dyrektor.
Dodał, że sekcja zwłok pierwszej padłej żyrafy wykazała, iż przyczyną śmierci zwierzęcia był stres. Według Stanisławskiego to bardzo wrażliwe zwierzęta.
Jak wynika ze wstępnych ustaleń, w nocy z soboty na niedzielę grupa osób dostała się przez ogrodzenie na teren ZOO i zdewastowała część wyposażenia. Wandale zniszczyli niektóre tablice informacyjne i edukacyjne oraz wrzucili część ławek na teren wybiegów dla zwierząt. Dewastacji dokonano m.in. w pobliżu żyrafiarni. Sprawcy uciekli.
W niedzielę nad ranem w pawilonie padła jedna z trzech żyraf. Dzień później kolejna.
Jak powiedział Stanisławski obecnie pracownicy ogrodu obserwują zachowanie innych zwierząt przebywających w łódzkim ZOO.
Policjanci przesłuchali już pracowników ZOO, przeprowadzili też oględziny i poszukują ewentualnych świadków.