Wanda Traczyk-Stawska odpowiedziała kontrmanifestantom. "Milcz, głupi chłopie!"
Uczestniczka Powstania Warszawskiego Wanda Traczyk-Stawska przemawiała w niedzielę podczas prounijnego protestu na placu Zamkowym w Warszawie, na którym zgromadziły się tysiące osób z całej Polski. Niedzielne manifestacje mają na celu zademonstrować chęć Polaków do pozostania w Unii Europejskiej. W pewnym momencie kontrmanifestanci próbowali zagłuszyć wystąpienie uczestniczki powstania, która nie pozostała wobec tego obojętna. - Milcz, głupi chłopie. Milcz, milcz, milcz, chamie skończony – zwróciła się do jednego z kontrmanifestantów. - Bo ja jestem żołnierzem, który pamięta, jak krew się lała. Jak moi koledzy ginęli. Ja tu po to jestem, aby przemówić w ich imieniu! - zaapelowała do prowokatorów Wanda Traczyk-Stawska dodając, że "nikt nas nie wyprowadzi z Europy". Kontrmanifestanci za pomocą głośników oraz innych sprzętów nagłośnieniowych próbowali niemal od samego początku zakłócać manifestację zorganizowaną przez szefa Platformy Obywatelskiej Donalda Tuska w Warszawie. Niedzielne protesty pod hasłem "My zostajeMY w UE!" odbywają się także w wielu innych miastach na terenie całej Polski.