Wałęsa: stałem się nieśmiertelny
"To było jak wiatr w żagle", "stałem się nieśmiertelny" - powiedział Lech Wałęsa wspominając przyznanie mu 25 lat temu pokojowej Nagrody Nobla. Komuniści musieli się ze mną liczyć, bo byłem znany na całym świecie - podkreślił.
Lech Wałęsa wspomina, że w 1983 r. kiedy otrzymał Nagrodę Nobla, opozycja antykomunistyczna w Polsce była w trudnej sytuacji. Jak dodał, "Solidarność", na której czele stał bardzo osłabła, ledwo dychała.
W czasie uroczystości rocznicowych sam przychodziłem pod Pomnik Poległych Stoczniowców. Masę ludzi wyjechało, propaganda - wszystko to spowodowało, że ledwo, ledwo już żyliśmy - wspomina b. prezydent.
Jak dodał, decyzja Norweskiego Komitetu Noblowskiego dała wiatr w żagle, można było się poderwać. Podkreślił, że on sam stał się nieśmiertelny. W tym znaczeniu, że już musiano na mnie uważać, że komuniści musieli się ze mną liczyć, bo byłem znany na całym świecie - zaznaczył.
Wałęsa dodał, że przyznanie pokojowej Nagrody Nobla odbierał wówczas nie tylko jako docenienie pięknej walki, ale także wyzwanie i zachętę do dalszej walki z totalitarnym systemem.
Podkreślił, że od początku wyróżnienie to traktował jako własność narodu, stąd też nagrodę pieniężną towarzyszącą Noblowi przeznaczył na zakup sprzętu medycznego dla szpitala Stoczni Gdańskiej.
Wałęsa przypomniał, że przyznanie mu pokojowej Nagrody Nobla było w tamtym czasie przesądzone. To, że ja, czy cały ruch, prędzej, czy później dostanie Nobla, to było jasne od początku. Co do tego nie miałem wątpliwości. Już tak daleko wiedziałem, że dostaniemy, czy dostanę, że wyniosłem się z domu, bo był taki wielki nacisk, szczególnie prasy zachodniej. Żeby odciążyć dom i żonę wyjechałem na ryby na Kaszuby. Tam pociągnąłem ze sobą grupę dziennikarzy i czekaliśmy na informacje - mówił b. prezydent.
Wałęsa otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla w 1983 r. za walkę o wolność i demokrację w krajach Europy Wschodniej. Decyzję ogłoszono 5 października. Uroczystość wręczenia nagrody odbyła się 10 grudnia 1983 r w Oslo. Nagrodę odebrała w jego imieniu żona Danuta, ponieważ Wałęsa obawiał się, że nie zostanie wpuszczony z powrotem do kraju.
Z okazji 25. rocznicy przyznania Lechowi Wałęsie pokojowej Nagrody Nobla warszawski instytut jego imienia organizuje m.in. warsztaty o "Solidarności" dla młodzieży z całego świata, uroczysty koncert w Teatrze Wielkim oraz wielką konferencję "Solidarność dla Przyszłości".
Wśród zaproszonych gości są m.in. Dalajlama, b. premier Wielkiej Brytanii Tony Blair, ostatni przywódca komunistycznej partii ZSRR Michaił Gorbaczow, szef Komisji Europejskiej Jose Manuel Barroso, b. premier Hiszpanii Jose Maria Aznar, b. sekretarz stanu USA Madeleine Albright, szef francuskiego MSZ Bernard Kouchner, a także kilku prezydentów europejskich i przedstawiciele polskich władz.
Lech Wałęsa jest także felietonistą Wirtualnej Polski. jego felietony