Wałęsa nie wybiera się na rocznicę, Kaczyński - owszem
Na zjeździe "Solidarności" w Gdyni pojawią się prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk. Nie będzie Lecha Wałęsy, który odwołał swój przyjazd. Nie będzie też Kornela Morawieckiego oraz Andrzeja i Joanny Gwiazdów. Chęć przyjazdu potwierdził natomiast prezes PiS Jarosław Kaczyński - podaje TVN24.
Kilka dni temu Lech Wałęsa tłumaczył, że nie ma zamiaru brać udziału "w tym wszystkim". - W związku z tym, że tak daleko wszystko popsuto, tak daleko mnie poobrażano, zostawiam to, niech to dogorywa - mówił w rozmowie z Polską Agencją Prasową, wyjaśniając przyczyny nieobecności na obchodach rocznicowych w Gdyni.
Wałęsa miał jednak pojawić się w Szczecinie na uroczystościach upamiętniających podpisanie Porozumień Sierpniowych. W czwartek Wałęsa odwołał i ten przyjazd. - Nie udało się zorganizować tych obchodów w taki sposób, żeby były politycznie neutralne, dlatego prezydent postanowił zrezygnować z udziału w uroczystościach w Szczecinie - tłumaczył Wirtualnej Polsce Piotr Gulczyński z Instytutu Lecha Wałęsy.
Janusz Śniadek, przewodniczący NSZZ "Solidarność", w rozmowie z Wirtualną Polską skomentował decyzję Wałęsy słowami: - To, co robi pan prezydent, nie jest formą okazywania ludziom szacunku.
Zjazd "Solidarności" odbędzie się w Gdyni 30 sierpnia z okazji 30. rocznicy porozumień sierpniowych. Politycy do ostatniej chwili nie potwierdzali swojej obecności, mimo tego, że zaproszenia wysłano na przełomie lipca i sierpnia.
Teraz już wiadomo: wśród gości będzie prezydent Bronisław Komorowski i premier Donald Tusk.
Legendarnego przywódcy "Solidarności Walczącej", Kornela Morawieckiego nie zaproszono. Nie będzie też Andrzeja i Joanny Gwiazdów.