Wałęsa: nie dostałem żadnej propozycji od Tuska
Były prezydent Lech Wałęsa zaprzeczył, że dostał od szefa PO, kandydata na premiera Donalda Tuska,
propozycję zostania konsulem honorowym i emisariuszem polskiego
rządu m.in. w USA oraz podczas podróży zagranicznych.
To jest nieprawda. Takiej rozmowy między mną a panem Tuskiem nie było - powiedział były prezydent.
O tym, że szef PO zaproponował w ubiegłym tygodniu Wałęsie, aby został on konsulem honorowym i pełnił rolę emisariusza polskiego rządu m.in. w Stanach Zjednoczonych oraz podczas podróży zagranicznych Tuska napisało "Metro". Gazeta podała, że od jednego z bliskich współpracowników Tuska dowiedziała się, że miała paść także inna propozycja: Wałęsa na ambasadora w Waszyngtonie od maja lub czerwca 2008.
Ta propozycja jest ciekawa, mi się bardzo podoba, tylko że jej nie było. Gdyby była, to bym się prawie cieszył - stwierdził Wałęsa.
Były prezydent przypomniał, że po wygranych przez PO wyborach parlamentarnych, zadeklarował Tuskowi swoje wsparcie. Ja się na wszystko zgadzam, żeby pomagać Polsce i Tuskowi, dlatego niczego nie wykluczam - zaznaczył Wałęsa.
Podkreślił jednak, że w najbliższym czasie czeka go trudna operacja w szpitalu i od jej powodzenia uzależnia swoje dalsze plany polityczne.