Sławomir Wałęsa: "Na żaden odwyk nie pójdę"
Sławomir Wałęsa, syn byłego prezydenta Lecha Wałęsy, ma stawić się na przymusowym odwyku alkoholowym. Jak jednak podkreśla, nie przestanie pić alkoholu.
Jak podaje Super Express, syn Lecha Wałęsy Sławomir mówi że "w Polsce nie ma takiego prawa, aby kogoś zmusić do przymusowego leczenia odwykowego wbrew jego woli".
Przypomnijmy, sąd postanowił umieścić go w zamkniętym ośrodku odwykowym. Wniosek o przymusowe leczenie brata złożyło jego rodzeństwo. Sąd Rejonowy w Toruniu przychylił się do tego wniosku.
- To nie ma żadnego sensu. Ja na żaden odwyk nie pójdę. Mi już nic nie pomoże. Ja jestem tak popsuty, że już nie da rady mnie naprawić. Moja rodzina tego nie rozumie. Po co ja mam iść na kolejny odwyk. Po to, aby przygruchać sobie kolejną terapeutkę - mówi gazecie Sławomir Wałęsa, który po rozwodzie ożenił się właśnie z jedną z terapeutek. To małżeństwo również się rozpadło.
Wałęsa mieszka w bloku o złej sławie
Jak podaje "SE", Wałęsa kilka lat temu sam stawił się w ośrodku zamkniętym na terapii koło Gdańska.
"Po wyjściu z niego alkoholu nie pił przez kilka godzin. Teraz w Toruniu mieszka w bloku o złej sławie, na który mówi się 'Czeczenia'. On sam nie pamięta, kiedy ostatnio był trzeźwy' - czytamy w artykule.