Wałęsa: mój Nobel wzmocnił "Solidarność"
Lech Wałęsa w 20. rocznicę przyznania mu
Pokojowej Nagrody Nobla uważa, że to wyróżnienie w znaczący sposób
umocniło osłabioną w tamtym czasie "Solidarność".
"W łańcuchu zdarzeń była to ważna rzecz, a ten łańcuch był coraz słabszy. (...) Ruchowi, któremu wówczas przewodziłem, ta nagroda dmuchnęła wiatr w żagle. Trudno byłoby bez niej walczyć, słabliśmy, masę ludzi wyjeżdżało za granicę. Więc ta nagroda pomogła, wsparła nas w trudnym momencie" - powiedział legendarny przywódca "Solidarności".
Wałęsa jest też przekonany, że Pokojowa Nagroda Nobla uczyniła go "nieśmiertelnym", bo, jak zaznaczył, były wówczas zakusy, aby go "uśmiercić politycznie i nie tylko".
Lech Wałęsa otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla w 1983 r. Po odbiór nagrody pojechała jego żona, Danuta, z synem.(iza)