Wałęsa zapytany o Tuska i Dudę. Przypomniał spotkanie sprzed lat
12 marca prezydent Andrzej Duda i premier Donald Tusk mają spotkać się w Białym Domu z prezydentem USA Joe Bidenem. Były prezydent Lech Wałęsa ma dla nich radę. - Muszą pomyśleć o dobrej argumentacji na miejscu, co można załatwić w Stanach dla Polski - stwierdził.
Spotkanie Dudy i Tuska z prezydentem USA zbiegnie się z 25. rocznicą przystąpienia Polski do NATO. Zgodnie z komunikatem Białego Domu, przywódcy mają potwierdzić swoje niezachwiane poparcie dla obrony Ukrainy.
Będzie to pierwsze spotkanie Donalda Tuska, jako premiera Polski, z Joe Bidenem jako prezydentem USA. Dla Andrzeja Dudy będzie to kolejna już wizyta w Białym Domu.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Dziennikarze "Super Expressu" postanowili spytać Lecha Wałęsę, czy ma jakąś radę dla obu polityków w związku z tą ważną wizytą. Odparł, że "muszą twardo bronić polskiego interesu w USA".
Wałęsa wspomina rozmowę z Clintonem
- Muszą wiedzieć, że Ameryka pracuje dla siebie, nie dla innych. Niech dobrze reprezentują interes Polski - powiedział w rozmowie z "SE" Lech Wałęsa. Były prezydent przypomniał swoje spotkanie z amerykańskim prezydentem Billem Clintonem.
- Kiedyś powiedziałem Clintonowi - bo on mówił, że tyle Ameryka dla Polski zrobiła - że najpierw oddaliście nas Sowietom, a Plan Marshalla to był krawat dla polskiej trumny! - relacjonuje.
"Sytuacja jest niebezpieczna"
Jego zdaniem Duda i Tusk muszą pomyśleć o tym, co można "załatwić w Stanach dla Polski". Dodał, że gdyby sam miał teraz rozmawiać z Joe Bidenem, to raczej zachowałby się dyplomatycznie, mówiłby o "swojej koncepcji świata".
Wałęsa przyznał w rozmowie z "SE", że sytuacja jest dla nas bardzo niebezpieczna.
- Grozi nam wojna z Rosją, musimy robić wszystko, żeby nie trafić w ich szpony. Musimy pomagać Ukrainie - powiedział w rozmowie z "SE" Lech Wałęsa.
Źródło: "Super Express"