Wałęsa: "jestem za, a nawet przeciw"
Były prezydent Lech Wałęsa zapewnił, że w czerwcowym referendum opowie się za wejściem Polski do Unii Europejskiej. W wywiadzie dla radiowej Trójki historyczny przywódca "Solidarności" dodał jednak, że w kwestii naszej akcesji - jak to ujął - "jest za, a nawet przeciw".
Wałęsa wyjaśnił, że jest "za" naszym członkostwem w Unii, gdyż tam jest jedyne wynikające z logiki historii miejsce Polski. Natomiast sprzeciw byłego prezydenta budzą mizerne jego zdaniem warunki naszego członkostwa wynegocjowane przez obecny rząd. Ale mimo wszystko, nie mamy innego, ani tym bardziej lepszego wyjścia - podkreślił gość Trójki.
Według Wałęsy, panaceum na gnębiące Polskę afery i inne nieprawidłowości byłby system prezydencki i rządzenie przez prezydenta w sytuacjach kryzysowych za pomocą dekretów. Taki system chciał wprowadzić były prezydent, gdy był głową państwa.
"Albo do tamtej mojej propozycji trzeba wrócić, albo rodacy, którym się nie podoba, porządni ludzie, patrioci powinni się na nowo zorganizować, bo innej drogi w demokracji nie ma" - mówił Wałęsa. Według niego, w Polsce będą kolejne po sprawie Rywina afery, gdyż nie wypracowaliśmy systemu, który opiera się na sprawdzalnych wartościach.