Wakacyjne plany polityków - działki, góry i Mazury
Wakacyjna przerwa rozpocznie się w Sejmie za
dwa tygodnie, w Senacie - na początku sierpnia. Jak przystało na
reprezentantów kraju, parlamentarzyści tegoroczne wakacje spędzą
głównie w Polsce - na działkach, na Mazurach lub w górach.
Katarzyna Piekarska, posłanka SLD jedzie z synem nad jezioro Kośno pod Olsztynem, do letniego domku swych rodziców, gdzie spędza wakacje od wielu lat. Pochodzę na spacery, będę starała nauczyć się jeździć konno - powiedziała Piekarska.
Nad polskie jeziora wybiera się także z żoną i przyjaciółmi senator PO Stefan Niesiołowski. Popływa się trochę w łódce i będę łowić ryby, bo bardzo to lubię - mówił Niesiołowski.
Senator PO planuje także wyjazd za granicę, na południe Europy - do Włoch lub Hiszpanii. Morze Śródziemne jest przyjemne, bo ono wyrzuca takie zwierzęta, których nie ma nad Bałtykiem. Jestem przyrodnikiem, więc lubię sobie iść brzegiem i oglądać - tam są głowonogi, rozgwiazdy, jeżowce - wyjaśnił senator.
Niesiołowski w tym roku planuje także wyjazd z żoną na kilka dni na działkę leśną niedaleko Łodzi. Tam zamierza czytać i zbierać grzyby, które później ususzy.
Zapalonym działkowiczem jest również poseł SLD Piotr Gadzinowski, który dzięki pracom ogrodniczym zamierza "ćwiczyć charakter i wolę". Polityk Sojuszu na urlop zabierze ze sobą zaległe lektury. Stawiam na rozwój wewnętrzny, ładowanie akumulatorów - podkreślił Gadzinowski.
Z kolei Krzysztof Bosak (LPR), najmłodszy poseł w Sejmie, wakacje spędzi z kolegami z Młodzieży Wszechpolskiej, której jest prezesem. Wybierają się na obozy do Gdańska i Krakowa, gdzie - jak powiedział - poza rekreacją planują też spotkania z politykami.
Poseł PiS Tadeusz Cymański jako miłośnik polskich gór część urlopu spędzi w Tatrach. Przede wszystkim jednak po ciężkiej pracy parlamentarnej zajmie się zaplanowanym od dawna remontem mieszkania.
Niektórzy politycy preferują urlop w domu nawet wtedy, gdy nie są zobligowani remontem. Będę się starał pobyć w domu, ponieważ kiedy jestem w domu, na swoim podwórku, to są to dla mnie największe wakacje - powiedział poseł PSL Franciszek Stefaniuk, który będzie wypoczywał w swoim rodzinnym Drelowie na Podlasiu. Może coś posprzątam - dodał.
Stefaniuk planuje spotykać się także z wyborcami. Ciągle się coś dzieje w terenie, więc spotykam się z ludźmi - wyjaśnił poseł Stronnictwa.
Domatorką jest też Renata Beger, posłanka Samoobrony. Posłanka najlepiej czuje się przy żniwach lub w kuchni, gdzie najchętniej przyrządza pieczone mięsa.
Nie wszystkim politykom dane jest skorzystać z parlamentarnej przerwy. Poseł PiS Artur Zawisza powiedział, że nie zna słowa "wakacje". "Wakacje są dla dziatwy szkolnej, ale nie dla Sejmu - powiedział Zawisza. Wyjaśnił, że w pierwszej połowie sierpnia, gdy Sejm ma przerwę, zbierze się komisja śledcza ds. banków i sektora bankowego, której przewodniczy, więc będzie miał dużo pracy.