Wąglik w Ameryce i Kazachstanie
Amerykańscy inspektorzy znaleźli zarodki bakterii wąglika w przewodach rurowych w postsowieckiej fabryce broni biologicznej, która znajduje się na terenie Kazachstanu - podały w piątek władze USA.
W Stanach Zjednoczonych wykryto już kilka przypadków wystąpienia bakterii wąglika; w Nowym Jorku oraz na Florydzie. W piątek władze stanu Nevada poinformowały, że bakterie znaleziono też w liście zaadresowanym do jednej z tamtejszych firm.
Szczegółowe badania będą ukończone w sobotę po południu. Władze nie podały nazwy firmy-odbiorcy listu, ale - według telewizji CNN - chodzi o lokalny oddział giganta oprogramowania komputerowego Microsoft.
Władze USA podejrzewają, że Al-Qaeda, terrorystyczna organizacja, którą kieruje Osama bin Laden, może posiadać broń chemiczną. _ Nie powiem, że nie mają broni nuklearnej. Ale z tego co wiemy, to dysponują prymitywną bronią chemiczną i prawdopodobnie biologiczną_ - powiedział urzędnik, który nie chciał ujawnić swojego nazwiska. Nie wykluczył, że terroryści mogą dysponować także wąglikiem.
Odkrycia w kazachskiej fabryce dokonano podczas rutynowej kontroli prowadzonej w ramach programu redukcji zagrożenia bronią biologiczną. Ambasada Kazachstanu przygotowała oświadczenie, z którego wynika, że odkrycie to nie ma nic wspólnego z przypadkami wąglika, jakie wykryto w USA w ostatnim tygodniu.
Eksperci obawiają się, że fabryki broni biologicznej pozostałe po byłym ZSRR mogą być wykorzystane przez grupy terrorystyczne. Rosyjska agencja Interfax podała w ubiegłym roku, że w Kazachstanie kilkanaście osób trafiło do szpitala z objawami wąglika. Nie podała jednak dokładnych szczegółów. (reb)
Zobacz także w WP - Zdrowie: Broń biologiczna