Wadowice: ujęto podejrzanego o zabójstwo w Rzymie
33-letniego mężczyznę podejrzanego o popełnienie zabójstwa dziewięć lat temu w Rzymie zatrzymali w środę małopolscy policjanci w jego mieszkaniu pod Wadowicami. Poinformowała o tym w czwartek Dariusz Nowak, rzecznik małopolskiej policji.
Podejrzany został już doprowadzony do prokuratury z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Został mu też przedstawiony zarzut popełnienia zabójstwa.
Do zdarzenia doszło w 1993 roku w Rzymie. Zatrzymany mężczyzna wraz z kolegą zaatakowali na ulicy dwóch Włochów: 31-latka i jego 51-letniego ojca. Młodszy z Włochów został zakłuty nożami, starszy natomiast bestialsko pobity.
Napastnicy pochodzili z Lublina. Do Włoch przyjechali w poszukiwaniu pracy. Włoscy policjanci ustalili, że bandyci należeli do jednej z groźniejszych band w Rzymie. Nazywali siebie "gangiem z Kolna".
Włosi ustalili również, że na zabitego mężczyznę wcześniej przestępcy wydali już wyrok. Kilka miesięcy przed śmiercią został napadnięty, ale udało mu się umknąć mordercom. Prawdopodobnie ofiara przyczyniła się do zatrzymania przez policję niektórych członków grupy.
Policji we Włoszech nie udało się jednak zatrzymać Polaków podejrzewanych o dokonanie zbrodni. Zaocznie skazano ich jednak na kary 21 lat więzienia. Rozesłano także międzynarodowe listy gończe.
Śledztwo wykazało, że bandyci tuż po morderstwie uciekli z Włoch. Pomimo trudności z ustaleniem ich tożsamości - mężczyźni legitymowali się dokumentami z fikcyjnymi nazwiskami - niemiecka policja zatrzymała w 2001 roku jednego ze sprawców. Zostanie on deportowany do Polski.
Nadal trwały jednak poszukiwania drugiego gangstera. Małopolscy policjanci ustalili, że mieszka on w jednej z podwadowickich miejscowości. W środę policjanci z wydziałów: dochodzeniowo- śledczego oraz kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji zatrzymali go we własnym mieszkaniu. (miz)
