Polska"Wachowski powoływał się na Millera"

"Wachowski powoływał się na Millera"

Biznesmen irackiego pochodzenia, od którego Mieczysław Wachowski miał, według prokuratury, wyłudzić w zamian za pomoc w zwolnieniu z aresztu 2 miliony zł
łapówki, potwierdza, że Wachowski powoływał się przy tych
propozycjach na byłego premiera Leszka Millera.

18.01.2007 | aktual.: 07.04.2010 10:00

Jak powiedział biznesmen w TVN24, Wachowski był jego dobrym przyjacielem. Dodał, że był bardzo zdziwiony kiedy Wachowski przyszedł do niego do aresztu wraz ze swoim adwokatem, ponieważ wcześniej nie wpuszczono do aresztu nawet członków jego rodziny.

Pytany, czy podczas rozmowy w areszcie padła propozycja łapówki w wysokości 2 mln zł, odparł, że Wachowski powiedział mu o tym na ucho, ponieważ obawiał się, że w areszcie jest podsłuch.

Jak mnie aresztowali, Wachowski powiedział, żebym dzwonił do Leszka Millera - odparł, pytany, kiedy Wachowski powoływał się na b. premiera.

Informację, że Wachowski domagał się za zwolnienie z aresztu od biznesmena 2 mln zł i powoływał się przy tym na Leszka Millera, podał tygodnik "Wprost". B. premier wyśmiał te informacje.

Były szef gabinetu prezydenta Lecha Wałęsy Mieczysław Wachowski został zatrzymany w czwartek rano przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego na polecenie łódzkiej Prokuratury Apelacyjnej. Zatrzymanie ma związek ze śledztwem ABW i łódzkiej Prokuratury Apelacyjnej w sprawie przyjmowania korzyści majątkowych i powoływania się na wpływy. Postępowanie zostało wszczęte po doniesieniu braci G., biznesmenów spod łódzkiego Rzgowa. Wachowski już drugi raz został zatrzymany w tej sprawie. W 2005 roku zarzucono mu płatną protekcję i ukrywanie dokumentów.

Jak poinformowała prokuratura, Wachowski jest podejrzany o usiłowanie wyłudzenia 2 milionów zł od jednej z osób osadzonych w areszcie, próbę oszukania na milion złotych biznesmenów spod Łodzi i ukrywanie tajnych dokumentów.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)