Polska"W walce z terroryzmem nie ma kompromisów" - mówi prezydent

"W walce z terroryzmem nie ma kompromisów" - mówi prezydent

Prezydent Aleksander Kwaśniewski uważa, że to co stało się w Londynie, powinno być kolejnym dowodem, że w walce z terroryzmem nie ma kompromisu. Jego zdaniem, w walce tej trzeba wykazać się "solidarnością i niebywałą konsekwencją".

08.07.2005 | aktual.: 08.07.2005 08:43

Prezydent podkreślił w radiowych "Sygnałach Dnia", że ważne jest, aby współpracowały ze sobą w tej dziedzinie trzy struktury. Unia Europejska w całości, czyli "25", czyli i Brytyjczycy i Francuzi, nie bacząc na różnego rodzaju anse, które są w innych sprawach między nimi; że musi być tu bliska współpraca NATO, czyli ze Stanami Zjednoczonymi, i musi być bliska współpraca z Federacją Rosyjską - wyjaśnił.

To, że atak odbył się w momencie szczytu G-8, gdzie są przedstawiciele tych krajów, powinno dać asumpt do takiego właśnie współdziałania - dodał.

Kwaśniewski powtórzył, że Polska po wydarzeniach w Londynie nie zmienia naszego zaangażowania wojskowego ani w Afganistanie, ani w Iraku. Nie zmieniamy również tych decyzji, które mówią o zmniejszeniu naszego zaangażowania, zmniejszeniu kontyngentu. (...) Powinniśmy trzymać się tego, co zostało powiedziane, co zostało przedyskutowane z sojusznikami i byłoby źle, gdyby wobec ataku w Londynie Polska zaczęła zachowywać się nieprzewidywalnie - powiedział.

Prezydent dodał, że nie sądzi, aby alarmistyczne tytuły niektórych polskich gazet, że następny atak będzie na Polskę, były prawdziwe. Nie ma żadnych informacji, które uwiarygadniałyby taką tezę - zaznaczył.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)