Ciało turysty, który spadł z zachodniej ściany Kościelca, znalazł przypadkowo w niedzielę ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego - poinformował Piotr Bukowski, ratownik dyżurny TOPR.
Ratownicy nie znają tożsamości zabitego, gdyż nie miał on przy sobie żadnych dokumentów, nie alarmowano też o niczyim zaginięciu. Do tragedii - zdaniem ratowników - doszło w ostatnich dniach.
Ofiara miała ze sobą elementy ekwipunku wysokogórskiego. (kor)