W supermarketach nie przestrzega się prawa pracy
Kontrole przeprowadzone przez Państwową Inspekcję Pracy w blisko 70 supermarketach wykazały nieprawidłowości zarówno w przestrzeganiu przepisów prawa pracy, jak i warunków pracy.
Najczęstszą przyczyną łamania prawa pracy jest - zdaniem inspektorów - brak znajomości obowiązujących przepisów.
Jak poinformował Generalny Inspektor Pracy Tadeusz Zając, kontrole wykazały, iż pracownikom nie są udzielane zaległe urlopy wypoczynkowe i dodatkowe dni wolne od pracy. Nie ewidencjonuje się też rzetelnie czasu pracy, zaniża się wynagrodzenia i zatrudnia pracowników ponad obowiązujący limit godzin.
Zastrzeżenia inspektorów wzbudzają również warunki pracy. Zatrudnieni w supermarketach pracują w pomieszczeniach źle wyposażonych pod względem higieniczno-sanitarnym, często przy uszkodzonych urządzeniach w nieprawidłowo oświetlanych, ogrzewanych i wentylowanych pomieszczeniach.
Inspektorzy zwrócili też uwagę na rzadkie szkolenie pracowników w zakresie przepisów BHP bądź pozorowanie szkoleń, by tylko odnotować je w aktach.
Zdaniem Tadeusza Zająca, nieprzestrzeganie zasad prawa pracy nie zawsze wynika ze złej woli pracodawcy. Jedną z przyczyn jest nienadążanie za wciąż zmieniającymi się przepisami prawa pracy.
Wiceminister pracy Jolanta Banach zapowiedziała, że jej resort zrobi wszystko, by dokonać zmian w kodeksie pracy tak, by wszystkie przepisy były jasne i zrozumiałe dla każdego pracodawcy. (mk)